Aktualności

Sezon bez mola w Kołobrzegu

Nadmorski kurort doczeka się w końcu kapitalnego remontu swojego mola. Ogłoszono już przetarg na jego naprawę. Prace na molu potrwają do końca listopada. Oznacza to, że w sezonie wakacyjnym jedna z największych atrakcji turystycznych kurortu pozostanie zamknięta.
Molo oddane do użytku w 1971 r. już dawno powinno zostać wyremontowane.

Tym, co wstrzymywało do tej pory prace konserwacyjne były oczywiście fundusze. Ich pozyskanie z zewnętrznych źródeł stało się możliwe dopiero po unormowaniu spraw własnościowych obiektu. Jeszcze niedawno trudno było ustalić, do kogo tak naprawdę należała ta sztuczna wyspa. Teraz samorząd miejski ma ją w bezpłatnym użytkowaniu.

Remont mola obejmie swym zasięgiem żelbetową głowicę, podpory oraz drewniane pomosty. Te ostatnie zostaną całkowicie zdemontowane i zastąpione nowymi. Wymienione zostaną także barierki, ławki oraz słupy oświetleniowe. Do pomieszczeń technicznych znajdujących się na głowicy doprowadzona zostanie nowa instalacja elektryczna i sanitarna.

Najważniejsze będą jednak prace podwodne. Ekspertyzy wykazały, że stojące w morzu filary są w nie najlepszym stanie. Wszystkie wykryte ubytki zostaną uzupełnione. Oczyszczone zostanie również dno wokół konstrukcji. Naprawiony będzie też zachodni fragment oczepu, w którym wykryto usterkę konstrukcyjną.
Aby zbytnio nie przeszkadzać turystom, materiały niezbędne do remontu dowożone będą na plac budowy w godzinach nocnych. Utrudnieniem dla plażowiczów będzie jednak hałas, który zazwyczaj towarzyszy tego rodzaju pracom oraz wygrodzenie części kąpieliska, na której stoi molo.
Firmę, która się podejmie remontu poznamy na początku kwietnia. Zakłada się, że inwestycja pochłonie ponad 3 mln zł. Zadanie w 75 proc. zostanie sfinansowane przez Unię Europejską.
(pw)

Fot. Wikimedia Commons
Źródło: 24kurier.pl

Udostępnij na: