20kwiecień2024     ISSN 2392-1684

Aktualności

ORP „Gen. T. Kościuszko” skutecznie obronił okręty NATO

nb

Polska fregata po raz drugi w tym roku udowodniła wysoką skuteczność w zwalczaniu okrętów podwodnych podczas międzynarodowego ćwiczenia NATO. W trakcie manewrów Cold Response 2014 polskiej fregacie powierzono zadanie osłony okrętów międzynarodowej koalicji przed atakami spod wody. Ocena kierownictwa ćwiczenia nie pozostawia wątpliwości, że załoga ORP „Gen. T. Kościuszko” wykonała je wzorowo wykrywając i „niszcząc” okręt podwodny już pierwszego dnia manewrów.

 Polska fregata udowodniła wysoką skuteczność w zwalczaniu okrętów podwodnych w trakcie poprzedniego ćwiczenia Dynamic Mongoose (14-21 luty br.). Mając to na uwadze, w trakcie zakończonego w piątek ćwiczenia Cold Response, jego dowódca właśnie polskiej fregacie powierzył zadanie obrony całego zespołu przed atakami okrętów podwodnych.

Dzięki skutecznemu zastosowaniu zmodernizowanej holowanej, pasywnej stacji hydrolokacyjnej, biorący udział w ćwiczeniu klasyczny okręt podwodny typu ULA został wykryty i „zniszczony” przez ORP „Gen. T. Kościuszko” już pierwszej nocy po przybyciu w rejon ćwiczenia. Jak podkreśla oficer odpowiedzialny za zwalczanie okrętów podwodnych na fregacie kpt. mar. Piotr Jaszczura: „Dowódca ćwiczenia oraz jego organizatorzy przeświadczeni byli, że niewielki klasyczny okręt podwodny jest „nie do wykrycia” na wewnętrznych wodach fiordów. Poza tym byli cały czas pod wpływem doświadczenia sprzed 2 lat gdy podczas tego samego ćwiczenia okręt podwodny przedarł się do rejonu operacji amfibijnej i „posłał na dno kilka tysięcy żołnierzy”.

ORP „Gen. T. Kościuszko” na czas ćwiczenia Cold Response 14 wszedł w skład międzynarodowego zespołu okrętów dowodzonego przez sztab SNMG-1 (Stałego Zespołu Okrętów NATO, Grupa 1) zaokrętowany na pokładzie flagowej fregaty zespołu sił odpowiedzi NATO – HNoMS „Thor Heyerdahl”. Okręty operowały w pobliżu brzegu co oznaczało ich ciągłe narażenie na wielorakie zagrożenia, poczynając od brzegowych baterii rakiet przeciwokrętowych (odpowiednik Nadbrzeżnego Dywizjonu Rakietowego Marynarki Wojennej), ataki lekkich nawodnych sił uderzeniowych, naloty z powietrza po ataki torpedowe okrętu podwodnego operującego w sprzyjających dla siebie warunkach.

Podsumowując ćwiczenie dowódca ORP „Gen. T. Kościuszko” kmdr por. Grzegorz Mucha powiedział: „W trakcie ćwiczenia mój okręt odpowiadał za koordynację wszystkich aspektów zwalczania okrętów podwodnych (ZOP) od koordynacji użycia sensorów okrętów i właściwego ich ustawienia w szyku poprzez dobór taktyki, wybór trasy przejścia sił, stawianie zadań morskim samolotom patrolowym po bezpośrednie dowodzenie akcją ZOP. Jesteśmy zadowoleni z osiągniętych rezultatów które pokazały, że właściwie dowodzone okręty wielozadaniowe wsparte systemami wymiany danych taktycznych (Link11/16) mogą z powodzeniem przeciwstawić się okrętom podwodnym oraz uzbrojeniu rakietowemu rozstawionemu na brzegu”.

Operujący z pokładu ORP „Gen. T. Kościuszko” śmigłowiec pokładowy SH-2G wykonywał zadania głównie w podporządkowaniu niemieckiej korwety FGS „Magdeburg”, której dowódca odpowiadał za obronę przed okrętami nawodnymi. W trakcie blisko 40 godzin spędzonych w powietrzu załoga śmigłowca rozpoznawały i wskazywały pozycje lekkich nawodnych sił uderzeniowych przeciwnika, specjalnie maskowanych na tle urozmaiconej linii brzegowej rejonu ćwiczenia.

Cold Response 14 to cykliczne, odbywające się pod auspicjami NATO i ONZ, międzynarodowe, zimowe ćwiczenia wojskowe prowadzone zarówno na lądzie, morzu i w powietrzu. Obowiązki państwa gospodarza pełni Norwegia, a same ćwiczenia odbywają się w jej północnej części. Działania morskie prowadzone są równolegle z działaniami na lądzie i w powietrzu oraz mają na siebie bezpośredni wpływ. Scenariusz ćwiczenia przewiduje wkroczenie sił Sojuszu w rejon konfliktu wywołanego agresją jednego z państw i przywrócenie pokoju. Zadaniem sił morskich jest także przywrócenie bezpieczeństwa na szlakach komunikacyjnych oraz zapewnienie ochrony żeglugi przed nasilającymi się atakami terrorystycznymi. Rejonem działań są wody wewnętrzne norweskich fiordów za kołem podbiegunowym. W odbywających się po raz szósty ćwiczeniach (poprzednie miały miejsce w 2006, 2007, 2009, 2010 i 2012) uczestniczyło około 15 tysięcy żołnierzy z kilkunastu państw.

W tym roku po raz pierwszy w manewrach wzięła udział polska Marynarka Wojenna reprezentowana przez załogę fregaty rakietowej ORP „Gen. T. Kościuszko” wraz z zaokrętowanym na jej pokładzie śmigłowcem ZOP SH-2G. To drugi w tym roku udział ORP "Gen. T. Kościuszko" oraz personelu klucza śmigłowców pokładowych w międzynarodowych manewrach u wybrzeży Norwegii. W lutym polska fregata wraz ze śmigłowcem SH-2G uczestniczyła w manewrach NATO pod kryptonimem "Dynamic Mongoose". Ich głównym celem było doskonalenie poziomu wyszkolenia sił sojuszu w aspekcie prowadzenia operacji zwalczania okrętów podwodnych.

Fregata ORP „Gen. T. Kościuszko” to jednostka przeznaczona głównie do osłony transportu morskiego, monitoringu żeglugi, operacji pokojowych, stabilizacyjnych i bojowych na morzu. Posiada silne uzbrojenie przeciw okrętom podwodnym opierające się na systemach zwalczania okrętów podwodnych i jednych z najnowocześniejszych w Europie torped typu MU-90. Dodatkowo okręt ten posiada system Prairie-Masker czyli maskowania („wyciszania”) zmniejszający prawdopodobieństwo wykrycia fregaty przez zanurzony okręt podwodny. System obrony przeciwlotniczej okrętu opiera się na rakietach typu Standard SM-1 – obecnie najlepszych rakietach OPL w Polsce. Operujące z pokładu fregaty śmigłowce zwalczania okrętów podwodnych typu SH-2G znacznie poszerzają możliwości okrętu w walce z okrętami podwodnymi, a także w patrolowaniu akwenów morskich, walce z piractwem i terroryzmem. Okręt posiada także możliwości rażenia celów nawodnych i walki radioelektronicznej. W trakcie tego ćwiczenia okręt przebył niemal 5500 mil morskich. Okrętem dowodzi kmdr por. Grzegorz Mucha.

SH-2G to maszyna przeznaczona do prowadzenia rozpoznania, wykrywania i identyfikacji jednostek nawodnych, poszukiwania, śledzenia i niszczenia okrętów podwodnych a także działań poszukiwawczo–ratowniczych i logistycznych. Jego podstawowe wyposażenie stanowi radar obserwacji obiektów nawodnych oraz systemy wykrywania okrętów podwodnych - wyrzucane pławy radiohydroakustyczne i detektor anomalii magnetycznych. Śmigłowiec przystosowany jest również do prowadzenia ognia z pokładowej broni strzeleckiej. Dzięki temu SH-2G mogą być wykorzystywane w zwalczaniu zagrożeń asymetrycznych oraz wsparciu działań wojsk specjalnych. SH-2G może być uzbrojony w torpedę MU-90 Impact. Na wyposażeniu 43. Bazy Lotnictwa Morskiego znajdują się cztery tego typu maszyny. Załogę stanowi dwóch pilotów oraz nawigator-operator systemów poszukiwawczo-uderzeniowych.

We wtorek, 25 marca, o godzinie 13:00 okręt powróci do macierzystego portu w Gdyni.

Fot. Wikimedia Commons
Źródło: 3 FLOTYLLA OKRĘTÓW im. komandora Bolesława Romanowskiego

 

Udostępnij na:

Submit to FacebookSubmit to Twitter

Dodaj komentarz

Kod antyspamowy
Odśwież