20kwiecień2024     ISSN 2392-1684

Aktualności

Polski jacht DOWN NORTH bandery kanadyjskiej zatonął w Zatoce Pomorskiej. Ratownicy wyłowili 12 osób, jedna osoba nie żyje

Jacht Down North

Jak informuje portal internetowy Radia Szczecin w sobotę o godzinie 19.56 Morska Służba Poszukiwania i Ratownictwa otrzymała informacje z USA systemem satelitarnym Cospas-Sarsat o zatonięciu w pobliżu Rugii, 20 mil morskich na północny zachód od Świnoujścia jachtu "Down North" na którego pokładzie było 12 osób. To grupa żeglarzy z Krakowa, która płynęła na Grenlandię przez Norwegię.

Jacht był dziś wyczarterowany i wypłynął ze Świnoujścia. Jednostka nie nadała sygnału SOS.

O godzinie 20.15 statek SAR wyruszył w asyście kutra niemieckiego, który był w rejonie zatonięcia. Kuter "Palucca" podjął z wody 12 osób, jedna z nich nie przeżyła, poinformowała nas Mirosława Więckowska z SAR.

 

Przed północą statkiem ratowniczym rozbitkowie dopłynęli do nabrzeża w Świnoujściu, skąd karetkami zostali przewiezieni do tamtejszego szpitala. Nikt nie został ranny. Rozbitkowie z powodu wyziębienia zostaną jednak na obserwacji.

Jak powiedział nam właściciel jachtu, Mariusz Nawrot, osoba, która nie żyje to prawdopodobnie niepełnosprawny reporter National Geographic, który zmarł na zawał serca.

Wciąż oficjalnie nie wiadomo co było przyczyną zatonięcia 23 metrowego jachtu, ani w jakich okolicznościach zginęła jedna osoba z załogi.

Cospas-Sarsat to międzynarodowy system satelitarny ratownictwa lądowego, powietrznego i morskiego. Informacja o zatonięciu wysyłana jest po tym gdy czujnik radiopława zetknie się z wodą.

Nieoficjalnie mówi się, że przyczyną wypadku mógł być silny szkwał, który przewrócił jacht.

Foto: downnorth.pl
Źródło: Radio Szczecin / raioszczecin.pl

Udostępnij na:

Submit to FacebookSubmit to Twitter

Dodaj komentarz

Kod antyspamowy
Odśwież