Aktualności
Kitesurfer zaginął na Zatoce Gdańskiej
- Post 06 wrzesień 2016
- Odsłony: 1673
Jak informuje Radio Gdańsk, służby ratownicze znalazły latawiec, który prawdopodobnie należy do zaginionego kitesurfera. Był na środku Zatoki Gdańskiej między Gdynią, a Helem. Mężczyzny wciąż jednak nie udało się odnaleźć.
Nad ranem wznowiono zakrojone na dużą skalę poszukiwania. Na morze skierowano sześć jednostek pływających: statek ratowniczy "Wiatr", łódź patrolową Straży Granicznej i cztery pontony. Z powietrza zatokę patroluje załoga śmigłowca Marynarki Wojennej. Dodatkowo policjanci przeczesują brzeg, od Kosakowa przez cały Półwysep Helski.
Ciężki warunki w chwili zaginięcia
30-latek zaginął w poniedziałek po południu. Wówczas warunki na morzu były trudne - wiatr osiągał prędkość 5 stopni w skali Beauforta. Jest więc możliwe, że mężczyzna mógł zostać zniesiony przez wiatr. Jak powiedziała naszemu reporterowi Mirosława Więckowska z morskiej służby poszukiwawczo-ratowniczej, dziś warunki są dobre. Wiatr jest słabszy, widzialność dobra.
Szukają do skutku
30-latek ma duże szanse na przeżycie, bo był w piance. Akcja będzie prowadzona do skutku. Mężczyzna wypłynął na zatokę w poniedziałek około 13:00. Miał płynąć z Juraty do Helu
Fot. NB
Źróło: Radio Gdańsk / radiogdansk.pl