17kwiecień2024     ISSN 2392-1684

Aktualności

Brygada Lotnictwa Marynarki Wojennej w Gdyni bije na alarm

Akcja ratownicza na Bałtyku

Brygada Lotnictwa Marynarki Wojennej w Gdyni bije na alarm. Potrzebne są nowe śmigłowce ratownicze. Do 2014 r. ratownicy mieli do dyspozycji 5 maszyn. Ale wszystkie trafiły do remontu w Świdniku i nie wiadomo znów wrócą do służby. - Po zakończeniu modernizacji specjalna komisja sprawdza czy maszyny spełniają wszystkie wymogi.

Do tej pory miało to miejsce dwa razy. Nie odebraliśmy sprzętu, bo nie zgadzały się parametry - mówi kmdr ppor. Czesław Cichy z Brygady Lotnictwa Marynarki Wojennej. Jedna załoga na Bałtyk Mimo braku sprzętu przez półtorej roku wojsko próbowało utrzymać dwie załogi - jedną w Gdyni, a drugą w Darłowie. Na dłuższą metę było to niemożliwe.

W tym momencie bezpieczeństwa na wodach Bałtyku strzeże tylko jedna załoga śmigłowca w Darłowie. System ratownictwa SAR wspiera też samolot patrolowy Bryza, który znajduje się na lotnisku w Siemirowicach. To oznacza, że na Zatoce Gdańskiej na ratunek z powietrza trzeba czekać kilkadziesiąt minut dużej niż jeszcze rok temu. Dlaczego trzeba było zlikwidować punkt w Gdyni? Bo utrzymując dwa punkty dyżurowania wojsko musiało ograniczyć szkolenia załóg do minimum. - Byliśmy zmuszeni przyspieszyć proces szkolenia.

Nie możemy dopuścić do sytuacji, kiedy w procesie szkolenia dojdzie do zapaści. Musimy się liczyć z tym, że część naszych starszych ratowników może podjąć decyzję o odejściu ze służby. Trzeba wyszkolić zarówno ich następców jak i wyselekcjonować z nich instruktorów, którzy będą szkolić kolejnych kolegów - tłumaczy Cichy. O tym jak ważną rolę spełniają załogi Brygady Lotnictwa MW świadczy liczba interwencji jakie podejmują. Ostatnio wojsko uczestniczyło w poszukiwaniach kitesurfera, który zaginął między Juratą a Helem.


Źróło: portal tvn24.pl

Udostępnij na:

Submit to FacebookSubmit to Twitter

Komentarze  

+1 #1 IMOR 2016-09-15 08:22
trudno wyłapać jakiekolwiek treści, a jeszcze trudniej zrozumieć sens tego artykułu. Czy cała Brygada Lotnictwa to JEDEN helikopter i JEDNA załoga? Po co im więc było 5 maszyn? Po co chcą nowe, skoro w Świdniku remontuje się obecne? Czy proces szkolenia się ogranicza, czy przyspiesza, czy też dochodzi do zapaści? To wszystko to jakis potworny bełkot, pisany na kolanie. Wstyd dla tvn24. Do poprawki!
Cytować

Dodaj komentarz

Kod antyspamowy
Odśwież