25kwiecień2024     ISSN 2392-1684

Aktualności

Zakaz połowu szprota na polskich łowiskach na Bałtyku do końca 2013 roku

szprot aktualnosci 2013

Polscy rybacy odłowili już prawie cały tegoroczny limit na szprota. To łącznie ponad 70 tysięcy ton tej ryby. Dlatego od 26 maja obowiązuje całkowity zakaz połowu tej ryby. Urzędnicy boją się przełowienia, bo w przypadku przekroczenia limitu przez dwa lata z rzędu Unia Europejska mogłaby nałożyć kary finansowe za przełowienie.
Zakaz, który obejmuje wszystkie polskie łowiska, będzie utrzymany do końca tego roku. Tegoroczny limit na połów szprota przyznany polskim rybakom wyniósł 73,3 tysiące ton. To aż o 11 procent więcej niż w 2012 roku. Według informacji z 30 kwietnia tego roku limit był odłowiony na poziomie 70 procent. To dane oficjalne. Nieoficjalnie wiadomo, że pod koniec maja odłowienie wyniosło już prawie 96 procent. Dlatego wprowadzono zakaz połowu tej ryby. Obecnie zliczane jest dokładne odłowienie tej ryby.

 W 2012 roku polscy rybacy przekroczyli limit połowu szprota o 477 ton. Kwota ta została odjęta od tegorocznego limitu. Urzędnicy boją się przełowienia, bo w przypadku przekroczenia limitu przez dwa lata z rzędu Unia Europejska będzie stosować mnożnik przełowionej kwoty.

Tegoroczny limit został tak szybko odłowiony z dwóch powodów. Po pierwsze przy spadającej liczbie dorszy rybacy przerzucają się na inne ryby. Dlatego urzędnicy z Ministerstwa Rolnictwa i Rozwoju Wsi zaobserwowali w 2013 roku ponad trzykrotnie większe zainteresowanie połowami szprota niż w 2012 roku. Po drugie szprot odławiany jest w systemie olimpijskim, co oznacza, że kutry, które mają pozwolenie, łowią tak długo, aż wyczerpią cały limit. Urzędnicy chcieli to zmienić, ale nie było zgody środowisk rybackich.

- Administracja rybacka, już od momentu, kiedy w 2012 roku zaistniała konieczność zamknięcia połowów szprota, sygnalizowała środowisku rybackiemu, że utrzymanie na rok 2013 systemu olimpijskiego niesie za sobą realne zagrożenia wyczerpania kwoty połowowej już w połowie tego roku - czytamy w uzasadnieniu rozporządzenia ministra dotyczącego zakazu połowu szprota. - W listopadzie 2012 roku na spotkaniu ze środowiskiem rybackim była przedstawiona propozycja wprowadzenia kwot indywidualnych przyznawanych na poszczególne kutry. Wniosek ten nie został jednak przez środowisko zaakceptowany.

Sami rybacy przyznają, że zapotrzebowanie na szprota zarówno konsumpcyjnego, jak i tego przeznaczonego na paszę jest bardzo duże.

- Zawsze najpierw prowadzone są połowy ryby konsumpcyjnej - mówi Adam Jakubiak, armator kutra UST-304 z Ustki. - Dopiero później prowadzimy połowy paszowe. Z tego, co wiem, kilka procent limitu na szprota, który zostanie, będzie wprowadzony jako odłowy podczas poławiania śledzia. Na pewno nie było przełowienia limitu. O tym, na jakim poziomie kwota limitu została wykorzystana, dowiemy się za kilka tygodni.


Fotografia: © Antoni Dubowicz 2013
Źródło: dziennikbaltykcki.pl 

Udostępnij na:

Submit to FacebookSubmit to Twitter

Dodaj komentarz

Kod antyspamowy
Odśwież