29marzec2024     ISSN 2392-1684

Galeria jednego kadru

GALERIA JEDNEGO KADRU / 72

72 DSC 0815 nb

Gdynia, 25 kwietnia 2011

Wiosną 2011 „Solidarność” stała się przedmiotem ostrych politycznych sporów. Masowiec ten wszedł bowiem w marcu do doku gdyńskiej stoczni Nauta, a nie szczecińskiej Gryfii, w której podobno miał być remontowany.

Burza medialna wybuchła po tym, jak przewodniczący SLD w zachodniopomorskim, Dariusz Wieczorek, stwierdził, że remont jednego z dużych statków PŻM w Gdyni może świadczyć o pomijaniu stoczni szczecińskiej, która ma kłopoty i walczy o przetrwanie. Jej zadłużenie wynosiło wtedy kilkudziesiąt milionów złotych. Zarząd PŻM odpierał insynuacje przewodniczącego. Krzysztof Gogol, doradca dyrektora do spraw mediów w PŻM twierdził, że to nie problemy Gryfii spowodowały, iż masowiec trafił do remontu w Gdyni, tylko Gryfia sama zrezygnowała z kontraktu. Władze PŻM zapewniały też, że przed remontami zawsze wysyłają zapytania do wszystkich stoczni. Trzy czwarte remontów odbywa się z reguły w polskich stoczniach i kontrakty rozdzielane są po równo. Połowa statków jest remontowana w Szczecinie, a druga w połowa w Trójmieście. Władze gdyńskiej stoczni zaś rozsądnie nie włączyły się do dyskusji i sprawy w ogóle nie skomentowały.

Dziś po „Solidarności” pozostała tylko kupa żelastwa -  4-metrowa, ważąca 12 ton zapasowa kotwica. W lipcu 2015 związkowcy „Solidarności” z Polskiej Żeglugi Morskiej zawieźli ją w prezencie o. Rydzykowi, który postawił ją przed świątynią Maryi Gwiazdy Nowej Ewangelizacji imienia św. Jana Pawła II w Toruniu.

© Antoni Dubowicz

Udostępnij na:

Submit to FacebookSubmit to Twitter

Więcej GALERII JEDNEGO KADRU