Konwersja po norwesku

Żeby zobaczyć statki aktualnie budowane w Norwegii, wcale nie trzeba się tam wybierać. W zupełności wystarczy wpaśc do Gdyni i rozejrzeć się, co stoi w stoczniowych dokach.

Tak też było z offshorowcem “Havila Phoenix”, który po przebudowie służyć będzie do układania na dnie morza kabli, potrzebnych do obsługi morskich farm wiatrowych.

W tym celu statek trzeba było przedłużyć i dodatkowo wyposażyć w specjalistyczny sprzęt. Wzmocniony musiał być pokład rufowy, na którym zamontowana została uchylna bramownica o udźwigu 250 t, która wspólnie z już istniejącym dżwigiem jest w stanie wodować, opuszczać na dno i podnosić na pokład specjalny, największy na świecie samobieżny robot do kopania rowów na dnie morza. Podobne, mniejsze pojazdy mają być obsługiwane z burty. Ponadto w skład wyposażenia wchodzi m.in poziomy bęben na 2.000 ton kabla! Dodatkowym utrudnieniem było, że podczas przebudowy na pokładzie pozostawała licząca ponad 100 osób załoga. Jak widać, przedsięwzięcie ambitne i technologicznie skomplikowane.

Kontrakt na wykonanie tych prac zdobyła norweska stocznia Havyard Ship Technology w Leirvik. Ona też zyska renomę, zgarnie uznanie i lwią część pieniędzy.

Już się z pewnością domyśliliście, do Leirvik statek trafił praktycznie prawie gotowy. Większość prac wykonana bowiem została przez Stocznię Nauta w Gdyni, dokąd “Havila Phoenix” przybyła 29. listopada.

Tam też zobaczyłem ją wieczorem 2. stycznia. Miesiąc później statek był już na holu w drodze do Norwegii.

Za kilka, może kilkanaście dni odbędą się zapewne próby i odbiór tego technologicznego cacka. Potem ukażą się w światowej prasie całostronicowe artykuły, chwalące nadzwyczajną wydolność i zaawansowanie techniczne norweskich stoczni. Ach, co ja piszę - ukażą się. Oni już się chwalą!

Nam pozostanie wiedzieć swoje, bo nikt o nas nie napisze. No, chyba że ja!

© Antoni Dubowicz 2014

PS:

Na koniec, dla “technicznych” czytelników - trochę liczb:

Długość całkowita jednostki po konwersji : 127,40 m (+17,40), szerokość: 23,00 m (+/- 0,00), powierzchnia pokładu: 1.450 m²(+350) , załoga: 140 osób (28 kabin jedno- i 56 dwuosobowych).

Nie próbujcie sprawdzać rachunku za pomocą liczydła lub kalkulatora, i tak się wam nie uda! To skandynawskie wyliczenia!

Udostępnij na: