19kwiecień2024     ISSN 2392-1684

„Delfin II”, portowa śmieciarka

00-DSC 1489-nb

 

Jeśli, siedząc w porcie i gapiąc się na statki i dźwigi, zauważycie kręcącą się po wodzie niepozorną, czerwoną łódź o nazwie „Delfin II” - ukłońcie się jej. To śmieciarka. Dzięki niej wody portowe są czyste!

 

Od kilku już lat „Delfin II” patroluje codziennie wszystkie kanały i baseny portowe oraz awanport, czyli wody należące do Zarządu Morskiego Portu Gdynia S. A., oczyszczając je z drobnych zanieczyszczeń stałych, jak śmieci, butelki, worki, pojedyńcze belki itp.

 

W razie potrzeby włącza się też w akcję usuwania rozlewów olejowych, inicjowaną i koordynowaną przez Specjalistę ds. Ochrony Środowiska Kapitanatu Portu Gdynia.

Z ramienia Zarządu Portu przy ich usuwaniu uczestniczą jednostki Portowej Straży Pożarnej, które - w zależności od stopnia zanieczyszczenia wód - rozstawiają zapory i sorbenty.

Co to są sorbenty, zapytacie? Już wyjaśniam. Są to sypkie najczęściej substancje, mocno chłonące (absorbujące) inne substancje, jak oleje, chemikalia, płyny, farby, czy substancje ropopochodne. Używane do prac poduszki, rękawy czy maty, wypełnione sorbentami, są trwałe, ekologiczne i nie zawierają silikonów.

 

Być może mieliście już okazję zobaczyć gdzieś zaporę z unoszących się na wodzie rękawów. Ja ostatnio widziałem taką pod koniec grudnia ub. roku we Władysławowie, kiedy po raz kolejny zatonęła w porcie „Normandia” (to może być interesujące dla tych, którzy wybierają się na rejsy wędkarskie), a poprzednio podczas wizyty amerykańskiego superniszczyciela rakietowego USS „Ramage” w październiku 2009. Tak, to właśnie ten okręt, który ostrzelał Gdynię – pisałem o nim, w przeciwieństwie do większości mass-mediów, ktore wolały sprawę przemilczeć. Historia jego pokazuje, że przygotowani jesteśmy wprawdzie na jakieś przecieki, ale nie na ostrą strzelaninę. Należy bardzo uważać na okręty przybywające do nas z „przyjacielską wizytą”!

 

Wracając do spraw porządkowych – łódź robocza „Delfin II” to stalowa jednostka o długości 8,20 m, zbudowana w Kombinacie Rolnym w Ostaszewie w 1985 roku (mamy oto stocznię, o ktorej się nam nawet nie śniło!). Wyposażona jest w silnik Volvo-Penta D2-55 o mocy 40,5 kW przy 3000 obrotach na minutę. Załoga wynosi do 4 osób. Właścicielem jej jest pan Jarosław Kryszewski z Gdańska, szef firmy „Delfin R.M.”, świadczącej „usługi wspierające dla transportu wodnego”. Z nią to właśnie Zarząd Portu Morskiego Gdynia S.A. podpisał w 2009 roku umowę na sprzątanie wód portowych.

 

Warto sobie uświadomić, że bez takich pracowitych „drobnoustrojów” życie byłoby nic nie warte. Nawet w Gdyni!

.

 © Antoni Dubowicz 2014

 

Udostępnij na:

Submit to FacebookSubmit to Twitter

Dodaj komentarz

Kod antyspamowy
Odśwież

Przeczytaj również: