23kwiecień2024     ISSN 2392-1684

„Mocarz” w gdyńskim porcie

00-DSC 0331b

250-metrowy, czerwony „Yeoman Bridge” to naprawdę potężny statek, przewożący jednorazowo do 56.000 ton ładunku. Przez jakiś czas spotykałem go w Gdyni regularnie, przywoził do Polski dziesiątki tysięcy ton kamieni ze szkockich kamieniołomów w Glensada.

Nie, to nie żart, statek faktycznie woził kamienie! Towar to wielce cenny i najwyraźniej w kraju rzadki, skoro część tych kamieni, które służyć miały jako podsypka pod autostrady, nigdy nie trafiła na miejsce przeznaczenia, tylko pod czujnym okiem „pana w ekskluzywnej limuzynie” (informacja prasowa) wymieniana byla w nocnej akcji przy budowie śląskiej autostrady na bezwartościowy łupek. Może między innymi dlatego nasze autostrady należą do najdroższych na świecie.

Ale potrajktujmy to jako nieistotną dygresję, „Yeoman” służy nam tylko jako wstęp. Nie o tym mocarzu jest artykuł. Właściwy Mocarz" to jeden z należących do gdyńskiego WUŻu holowników portowych. Wyłonił się w grudniu 2010 roku (dokładnie 28-go, a jeszcze dokładniej o 14:30) zza Yeomana. Wypłynął z cienia i rozświetlił się blaskiem, jaki wyczarować jest w stanie wyłącznie niskie, grudniowe słońce w mroźny dzień.

Obserwowałem go przez chwilę, zachwycony i zauroczony. Szczęśliwie miałem przy sobie aparat, więc udało mi się uwiecznić ten moment na kilku zdjęciach. I to jest właśnie temat dzisiejszych Morskich Obrazków.

Sam oglądam je z rozrzewnieniem, ponieważ „Mocarz” nie przemierza już akwenów gdyńskiego portu. Sprzedano go niedawno za głupie 75.000 euro na Ukrainę. Teraz nazywa się „Leontiy Martinovich” i zarejestrowany jest na Wyspach Cooka. Portem macierzystym jest leżące na wyspie Rarotonga Avatiu.

Prawdę mówiąc, żal mi każdego statku, który opuszcza polską banderę, bez względu na to, z jakiego powodu. A „Mocarza” polubiłem nawet bardziej, niż inne od czasu, kiedy towarzyszył „Darowi Pomorza” w jego ostatnim rejsie w czasie Tall Ships’ Races w 2009 roku (http://naszbaltyk.com/morskie-kadry-antka/258-ostatni-rejs-daru-pomorza.html)

© Antoni Dubowicz 2014

PS:

„Mocarz” – holownik, zbudowany w sierpniu 1978 roku w Stoczni Remontowej „Nauta” w Gdyni (typ H-900 /I-2). Dwa inne, bliźniacze holowniki to „Helios”i „Okeanos”.

Podstawowe parametry statku: pojemność brutto (GT) 113, pojemność netto (NT) 29, nośność (DWT) 29 t, długość m.p. 23,51 m, całkowita 25,67 m, szerokość 6,81 m, wysokość boczna 3,55 m, zanurzenie 2,78 m.

Numery identyfikacyjne: IMO 7734727, sygnał rozpoznawczy SPG2379.

Napęd: silnik spalinowy Sulzer 6AL25/30, 6-cylindrowy, produkcji ZPM H. Cegielski w Poznaniu, moc silnika 687 kW (933 KM), szybkość 12 węzłów. Uciąg na haku: 14,5 T. Holownik dopuszczony był do morskiej żeglugi osłoniętej o sile wiatru 60 B i posiadał awaryjną gaśniczą pompę pożarową.

W 2010 jego armatorem i właścicielem był WUŻ Przedsiębiorstwo Usług Żeglugowych i Portowych Gdynia sp. z o.o. Od 2011 roku WUŻ należy w 100% do holenderskiej firmy Fairplay Towage i prawdopodobnie pod koniec roku straci ostatecznie nawet swą dawną nazwę.

Udostępnij na:

Submit to FacebookSubmit to Twitter

Dodaj komentarz

Kod antyspamowy
Odśwież

Przeczytaj również: