29marzec2024     ISSN 2392-1684

Uśpione kutry

00 P1120293 nb

Tylko latarnie na falochronach i jaskrawe, żółte promienie sodowych lamp, umieszczonych na kilku wysokich masztach – to całe nocne oświetlenie rybackiego portu we Władysławowie. Gdy zaś noc jest aż tak ciemna jak ta, w dwudziestym dziewiątym dniu grudnia 2009 roku, widok kutrów stojących w nieprzeniknionej, czarnej jak smoła wodzie i ostatnie rozpryski szybko gasnącego błękitu na nie mniej czarnym niebie - to obraz równie tajemniczy jak i trochę przerażający. Jestem tam jedynym żywym stworzeniem i czuję się nieswojo. Ciekawość jest jednak silniejsza od poczucia grozy. Nie sposób się bać, kiedy każdy ruch kołyszących sie z lekka masztów, wyolbrzymiony w ciemnościach, daje poczucie, że oto zbliżam się do jakiejś ukrytej w mroku prawdy.

Odkrywam ją więc pilnie przez jakiś czas, dopóki zamarzające drobinki powietrza nie zmuszają mnie do odwrotu. Marzeniem większym od poddania sie magii rybackich kutrów staje się zwykły kubek, a jeszcze lepiej szklanka z gorącą herbatą. Cóż za banalna proza! Jestem jej świadom, a jednocześnie w pełni się jej podaję.

Podobne marzenia muszą mieć ci, co na morzu, którzy jeszcze nie zdążyli wrócić do portu. Bezpiecznie do niego trafić pomagają im zapalające się cyklicznie światła wejściowych staw na końcu falochronu i czerwono mrugająca lampa (stawa górna) na szczycie budynku chłodni ryb „Szkunera”. Nie zawsze jednak było tu tak bezpiecznie. Zapamiętane z książek obrazy rozniecanych przez przybrzeżnych rabusiów także i na Mierzei Helskiej (!) ognisk, prowadzących statki ku pewnej zagładzie tłuką mi się mi w głowie, rozniecając niezdrowo wyobraźnię. Tym bardziej cieszę się widząc, że sekwencja świateł w wejściowych główkach powtarza się regularnie raz za razem. Odrzucam niedobre, sprowokowane nocą myśli, już uspokojony wracam do samochodu. W nim się trochę rozgrzeję, zanim dotrę do upragnionej nade wszystko herbaty.

© Antoni Dubowicz (fotografie 2009, tekst 2016)

 

Udostępnij na:

Submit to FacebookSubmit to Twitter

Dodaj komentarz

Kod antyspamowy
Odśwież

Przeczytaj również: