18kwiecień2024     ISSN 2392-1684

Port gdyński, 2 kwietnia 2013

00 DSC 0783-nb

Idzie nowe. Znika jedno z moich ulubionych miejsc do obserwacji statków w Gdyni, ostatnia niezagospodarowana do tej pory „łączka” na samym końcu portu.

Był to idealny punkt z widokiem na dwa terminale kontenerowe, terminal promowy i stocznię. Niebawem powstaną tu dwa nowe nabrzeża, Bułgarskie o długości 192,0 m i "zamykające" o długości 127,5 m wraz z potężnym zapleczem wyposażonym w place manewrowe, torowiska suwnic, połączenia drogowe i całą sieć infrastrukturalną. Program już ruszył, czego najlepszym dowodem jest płot, którego obecność zaskoczyła mnie kompletnie w drugim dniu kwietnia.

Dzień był to ponury i zimny, wiosna nadaremnie próbowała stawić czoło nadciągającym falami śnieżnym zadymkom i wiszącej nad portem, jakoś nie mającej zamiaru się przerzedzić mgle.

A akurat sporo się działo. Z mokrej szarości wyłaniały się jak zjawy kadłuby statków. Pierwszy ukazał się „Morsum”, nowiutki niemiecki kontenerowiec (Eckhoff Reederei) pod banderą wysp Antiguy i Barbudy. Nie widziałem go wcześniej, dlatego rozpoznanie zajęło mi dużo czasu, tym bardziej, że nazwy nie udawało się odczytać. Ledwo doszedł do Nabrzeża Helskiego, gdzie zacumował dziób w dziób z zarejestrowanym na Cyprze innym niemieckim kontenerowcem „Bf Fortaleza”, a już z mgły wychynął inny statek. Okazał się nim być mój dobry znajomy „Maris”, kursujący jak tramwaj między Gdynią i Hull. W porcie pojawia się regularnie co 8 dni. Jak zwykle, dochodzi do swego stałego miejsca przy nabrzeżu należącego do Hutchison Port Holdings (HPH) terminalu „gct” (Gdynia Container Terminal), powstałego w 2005 roku i rozwijającego się nader prężnie. Aby wślizgnąć się za rufę obsługiwanego tam właśnie statku „Emotion” z Holandii, „Maris” musi wykonać pełen obrót w portowym kanale i wsunąć się bokiem za „Holendra”. Oglądam ten manewr widząc, jak z szarugi wyłania się kolejna jednostka. To „Romanka”, bunkierka dostarczająca statkom w porcie paliwo. Idzie tropem „Maris”, zamierzając dojść do jej burty.

Zafascynowany tą akcją prawie nie zauważam, że „Bf Fortaleza” właśnie odcumowała i bezszelestnie zmierza w stronę wyjścia z portu, chowając się w kolejnej fali śnieżnej zadymki.

Przy okazji robię szybki przegląd i rejestruję, że przy Nabrzeżu Helskim I, należącym do sprywatyzowanego 10 lat temu BCT (Baltic Container Terminal), jednego z największych gierkowskich przedsięwzięć nowoczesnej gospodarki morskiej, stoi jeszcze niemiecki kontenerowiec „Hanni” o turkusowym kadłubie oraz schowany nieco za promem „Stena Vision” zielony „Nordic Philip”, pływający z reguły pomiędzy Hamburgiem, Gavle i St.Petersburgiem. W Gdyni nie należy on do stałych bywalców, ale czasami można go zobaczyć. Tego dnia akurat był, jakby chcąc mi wynagrodzić ten nieszczęsny płot!

Dzieje się, można powiedzieć! Nowocześnieje nam Gdynia! Port zmienia się w oczach i kto wie czy niebawem, po pogłębieniu basenów do 15 metrów, nie zobaczymy w nim jednostek o zupełnie niespotykanych do tej pory gabarytach?

Będę je obserwował już z nowej perspektywy, stojąc na krawędzi idącej górą Trasy Kwiatkowskiego, głównej drogowej arterii komunikacyjnej łączącej świat z portem. Zamiast kłujących, wysokich do ramion ostów i gęstych krzaków będę miał za plecami przelatująca z hałasem i smrodem lawinę TIRów. Ale czego się nie robi dla „Morskich Kadrów”?

© Antoni Dubowicz 2013  

Udostępnij na:

Submit to FacebookSubmit to Twitter

Komentarze  

+1 #3 Dremol 2013-05-06 19:40
Ale MGIEŁA :) Dobra strona, dzięki. Tylko tak dalej.
Cytować
+1 #2 Antoni Dubowicz 2013-05-04 22:05
Pod tekstem jest 18 dalszych zdjec! Byc moze nie widac ich w przegladarce Internet Explorer. To sie nam czasem zdarza, postaramy sie to jak najszybciej naprawic. W Firefoxie i Operze wszystko dziala swietnie! Prosze sprobowac jutro lub pojutrze jeszcze raz.
Pozdrawiam, Antoni Dubowicz
Cytować
0 #1 Anonymous 2013-05-04 21:44
Tylko jedno zdjecie??? No dobrze, jedno, ale wspaniale :)
Cytować

Dodaj komentarz

Kod antyspamowy
Odśwież

Przeczytaj również: