29marzec2024     ISSN 2392-1684

Siedem rybackich kadrów

Władysławowo, 07 kwietnia 2010

1) godzina 20:21

01-DSC 0385-nb

Żółte, ostre promienie portowych latarni z trudem przedzierają się przez gęstą mgłę.

Na ledwo widocznym „moim” kutrze też palą się światła. Znaczy, rybacy są na pokładzie. Przygotowują statek do wyjścia na łowisko.

2) godzina 20:24

02-DSC 0389-nb

WŁA-312 (SPG 2274), jeden z trzech cumujących przy Nabrzeżu Wyładunkowym „szkunerowskich” kutrów typu B-280. Wrócił z morza jako pierwszy i wyładunek na nim się już skończył. Rybacy rozeszli się do domów i śpiący, ciemny statek przy kei nikogo nie interesuje.

Nikogo? No, niezupełnie. Jest jeszcze fotograf, zafascynowany starciem trzech kolorów portowych świateł. I przechodzącą w deszcz mgłą.

3) godzina 20:26

03-DSC 0393-nb

Późnym wieczorem, kiedy z łowisk powracają kutry, port jest już cichy i opustoszały. Na nabrzeżach nie ma żywej duszy, nawet psa z kulawą nogą nie uświadczysz. Lepiej więc nie pytajmy rozpoczynających wyładunek rybaków, co myślą o zabłąkanym fotografie. Zresztą i tak nie mają czasu na gadanie. Muszą się jeszcze nieźle naharować, zanim będą mogli pójść do domu.

Na wodzie stoją rufa w rufę bliźniacze kutry WŁA-311 i WŁA-310, na nabrzeżu zaś fotograf, usiłujący rozwiązać dylemat, czy to jeszcze mgła, czy już tylko deszcz?

4) godzina 20:37

04-DSC 0413-nb

W świetle mocnych reflektorów tańczą cienie uwijających się przy wyładunku WŁA-310 rybaków. Wszystko idzie sprawnie jak w zegarku. Z dyszy na końcu taśmociągu ryba wpada wprost do podstawianych skrzynek. Dwóch rybaków ustawia je na palecie, trzeci zasypuje je lodem. Nie przeszkadza im ani mgła, ani ziąb, ani padający coraz mocniej deszcz, ani fotograf, usiłujący złapać przez zamarzające szkło obiektywu wodny pył i miliony lśniących iskierek na portowym nabrzeżu.

5) godzina 20:27

05-DSC 0397-nb

Na WŁA-311 nie używa się taśmociągu, tu metody pracy są nieco inne. Skrzynki z rybą przygotowywane są już na kutrze. Pokładowy dźwig przenosi je z ładowni bezpośrednio na podstawiane pod burtę palety. Co chwilę zjawia się sztaplarka zabierająca pełne palety do „szkunerowskiej” chlodni.

Silny reflektor oświetla tę scenę, świecąc fotografowi prosto w twarz. To jest, wraz z zacinającym deszczem, wymarzona wręcz sceneria dla „prawdziwych” rybackich kadrów.

6) godzina 20:33

06-DSC 0405-nb

Zacinający deszcz, mgła, coraz ciemniejsza noc, stojące przy nabrzeżu kutry, silne światła reflektorów, uwijający się rybacy, palety ze skrzynkami pełnymi ryb, mknące tam i z powrotem sztaplarki. To właśnie elementy obrazu, który tak urzekł fotografa, że postanowił zapisać go nie tylko we własnej pamięci, ale i w kompletnie niezrozumiałym dla niego matriksie z zer i jedynek na cyfrowej karcie aparatu fotograficznego.

7) godzina 20:37

07-DSC 0412-nb

Noc i pogoda coraz bardziej utrudniają zdjęcia. Szkła aparatu zachodzą mgłą, ich stałe wycieranie nic już nie pomaga. Fotograf musi się poddać! Rybakom to obojętne, oni nie poddają się nigdy, uwijają się, aby dokończyć wyładunku. Jeszcze osiem palet, jakieś 170 skrzynek z rybą, i można będzie zacząć klarować statek. Będzie już noc, zanim dotrą do domów.

Taka jest specyfika pracy na kutrach. Robi się, kiedy trzeba i tak długo, aż robota będzie zrobiona.

I tylko fotograf patrzy na zegarek, konstatując bez żalu, że raczej już nie zdąży na swój ulubiony wieczorny program.

© Antoni Dubowicz 2010

Udostępnij na:

Submit to FacebookSubmit to Twitter

Komentarze  

0 #1 Anonymous 2013-05-28 16:11
Pierwsze foto genialne!
Cytować

Dodaj komentarz

Kod antyspamowy
Odśwież

Przeczytaj również: