25kwiecień2024     ISSN 2392-1684

WŁA-288 przed odlotem, roboty sieciowe

00 DSC 1209-nb

Wtorek, 2 kwietnia 2013. Pierwsze kroki po przybyciu do Władka skierowałem, jak zwykle, do portu, na kuter.

Był, stał i czekał już na mnie. Mieli wyjść pod wieczór, więc nie było dużo czasu na gadanie. Przywitałem się z panem Leszkiem i resztą załogi - i już za chwilę pojawił się przede mną kubek gorącej kawy. Szybka, trochę szarpana rozmowa o koniecznych naprawach, sytuacji na rybackim morzu i pod Alpami, nowych deskach trałowych i kłopotach z niesprawną wytwornicą lodu. Potem pan Leszek musiał pojechać po coś do miasta, a ja zabrałem sie za to, po co przyjechałem, czyli za pomiary. Jest stale kilka istotnych drobiazgów, które koniecznie trzeba wymierzyć, bo w żaden sposób nie chcą się zgadzać z rysunkami projektowymi. Coraz bardziej utwierdzam się w przekonaniu, że budowa każdego z tych kutrów graniczyła z cudem. A dokonywali go codziennie przez kilkadziesiąt lat pracownicy Stoczni „Ustka”– produkując od lat 70-tych statki dla rybaków. A było ich co niemiara. Samych rufowców, jak WŁA-288 (typ B-410 i B-403) wyszło stamtąd ponad osiemdziesiąt. Była to jedna z najdłuższych w ogóle i ostatnia tak duża seria kutrów dla polskiego rybołówstwa na Morzu Bałtyckim.

Dziś po stoczni nie ma nawet wspomnienia, a kutrów też już zostało bardzo niewiele. Limity połowowe i unijne dopłaty za złomowanie dokonały wśród nich spustoszenia. Zabrałem się więc za pomiary, ale zarzuciłem je po chwili, zafascynowany pracą przy splataniu sieci. Włok trałowy składa się z wielu części o oczkach większych i mniejszych i dla każdej ryby musi być skompletowany „na wymiar”, jeśli połów ma się udać. Dlatego też pracują wszyscy i nikt się nie miga, łącznie z szyprem. Tylko ja, jedyna nierobotna dusza, plątałem się z aparatem, usiłując jak najmniej przeszkadzać. Załoga wie, że niewielki byłby ze mnie pożytek przy robocie, więc znosiła mnie z pod ziwu godnym spokojem.

Skoncentrujmy się więc na pracach sieciowych, o szplajsowaniu lin opowiem Wam następnym razem.

© Antoni Dubowicz 2013

Udostępnij na:

Submit to FacebookSubmit to Twitter

Komentarze  

0 #1 Anonymous 2013-06-08 23:09
Niesamowite zdjęcia!
Cytować

Dodaj komentarz

Kod antyspamowy
Odśwież

Przeczytaj również: