18kwiecień2024     ISSN 2392-1684

Pierwszy polski morski znaczek

front-nb

Pokazać Wam pierwszy polski morski znaczek jest łatwo. Opisać go – już nie.

Tematem znaczka, a właściwie dwóch znaczków, jest żaglowiec. Znaczki te są częścią wydanej między 1925 i 1926 rokiem serii „widoki zabytków i żaglowiec”. Znaczek 20 groszowy jest brązowoczerwony, 45 groszowy brązowofioletowy. We wszystkich polskich katalogach mają one numery 211 i 215. Co do tego panuje zgoda.

Ale dociec, kiedy dokładnie weszły one do obiegu i co przedstawiają – to już wyższa szkoła jazdy.

„Katalog znaczków i całostek ziem polskich 1859 – 1995”, wydany przez Polskie Przedsiębiorstwo Filatelistyczne w 1995, podaje datę emisji: 27 X 1925 – 5.V. 1926 oraz opis rysunku: żaglowiec.

Według „Katalogu Polskich Znaczków Fischer 2006, tom 1”, najpierw wszedł do obiegu znaczek o nominale 45 gr (19 marca 1926), zaś znaczek o nominale 20 gr dopiero 19 sierpnia 1926.

Renomowany w świecie Michel podaje jeszcze inne daty emisji: 20 gr - 05.05.1925, 40gr -27.10.1926.

Z kolei internetowy „KatalogZnaczkow.pl”, który mieni się być „... jedną z najbardziej kompletnych stron filatelistycznych ze znaczkami polskimi...” podaje dla obu znaczków datę wydania 05.05.1925.

Opis rysunku: „Żaglowiec Dar Pomorza” budzi jednak mój gorący sprzeciw. W maju 1925 roku idea zakupu „Daru Pomorza” wcale się jeszcze nie narodziła! Rolę „Kolebki Nawigatorów”pełnił wówczas pierwszy z naszych szkolnych żaglowców - bark „Lwów”, zakupiony przez Rząd Polski w lipcu 1920 roku. Jego następcę nabył Pomorski Komitet Floty Narodowej dopiero w 1929 roku jako dar dla państwa. Statek nazywał się początkowo „Pomorze”. Imię „Dar Pomorza” nadano mu w pierwszych miesiącach 1930 roku w trakcie remontu i przebudowy w duńskiej stoczni w Nakskov. Uroczyste podniesienie bandery odbyło się 30 lipca 1930 roku w Gdyni.

Jako, że informacje są różne i często sobie zaprzeczają, trudno zdecydować, który ze znaczków był naprawdę tym pierwszym! Brak również jakichkolwiek informacji o nakładzie i autorze projektu.

Ot i mamy poważny filatelistyczno-historyczny problem.

Może zajęliby się tym historycy śledczy z IPNu? Byłoby to dla nich sensowne zajęcie.

© Antoni Dubowicz

Udostępnij na:

Submit to FacebookSubmit to Twitter

Dodaj komentarz

Kod antyspamowy
Odśwież

Przeczytaj również: