18kwiecień2024     ISSN 2392-1684

Ostatni port „Batorego”

00 DSC 3290-nb

Ostatnia podróż „Batorego” miała miejsce 13 grudnia 2009 roku, drogą lądową, z portu wojennego w Helu na teren Muzeum Marynarki Wojennej w Gdyni. Podróż tą kuter odbył w dwóch połówkach, które w Gdyni zostały ze sobą ponownie złączone i ustawione na specjalnie zbudowanym postumencie.

Tam właśnie zobaczyłem go po raz pierwszy niecałe trzy tygodnie później, 2 stycznia 2010 roku. A zobaczywszy, zrozumiałem od razu, dlaczego nie mógł on tego ostatniego rejsu odbyć godnie, jak na okręt przystało, drogą wodną. „Batory” składał się bowiem z przeżartego rdzą, rozkradzionego, pustego kadłuba z dziurami zamiast bulajów oraz kilku stalowych części, które leżały rzucone w styczniowym śniegu nieopodal. Nie miał ani silnika, ani śrub, ani nadbudówek, ani żadnych urządzeń. Słowem – był w opłakanym stanie, mimo, że burty i pokład świeżo pomalowano na zielono, a  w Helu dokonano już na nim prac konserwatorsko-rekonstrukcyjnych.

Historia „Batorego” jest tak bogata w wydarzenia, że każdy okres możnaby opisać w osobnej książce. Jak zrobic to w kilku, może kilkunastu zdaniach? Spróbujmy.

W latach 20 i 30tych plagą dla polskich służb celnych był przemyt (szczególnie alkoholu) drogą wodną. Aby temu skutecznie przeciwdziałać, Ministerstwo Skarbu zleciło w 1930 roku budowę kutra pościgowego dla Straży Granicznej. Projektantem został przypadkowo inż. Aleksander Potyrała, którego poproszono o zaopiniowanie przewidzianego do budowy włoskiego projektu. Zaopiniował, zgłosił szereg uwag krytycznych – i zaproponował coś nowego. Kadłub został zaprojektowany w technologii mieszanej stalowo-duraluminiowej, poszycie ze stalowych blach ocynkowanych, łączonych nitami. W próbie prędkości na mili pomiarowej koło Helu (pierwsze próby w porcie Gdyńskim spowodowały tak dużą falę, że kapitanat zabronił ich kontynuacji) 21 metrowy kuter osiągnął prędkość ponad 24 węzłów (44,5 kmh). W krótkim czasie „Batory” stał się postrachem przemytników. M.in. w 1936 zatrzymał motorówkę„Margit”, szmuglującą kilka skrzyń z pistoletami.

W sierpniu 1939 roku wcielono go do Marynarki Wojennej pod nazwą ORP „Batory”. W roli tej uczestniczył w obronie Helu. 1 października, tuż przed kapitulacją Półwyspu Helskiego, okręt z 16 osobami na pokładzie przedarł się spektakularnie do neutralnej Szwecji, gdzie został internowany. Do końca wojny stałw porcie Vaxholm, zacumowany przy burcie „Daru Pomorza”.

Do kraju powrócił na holu 24 października 1945 roku. Po remoncie służył pod dowództwem Szczecińskiego Obszaru Nadmorskiego w Świnoujściu pod nową nazwą ORP„Hel”. W sierpniu 1947 roku przekazany został Flotylli Ścigaczy 12 Gdańskiego Oddziału Wojsk Ochrony Pogranicza.

W maju 1950 roku zmienił nazwę na ORP „7 Listopada”, potem „Dzierżyński”, którą 1 czerwca 1951 roku (lub w 1953 roku) ponownie zmieniono na ORP „KP-1”. Służył we Flotylli Okrętów Pogranicza 16 Brygady WOP w Gdańsku Westerplatte.

W grudniu 1957 roku skreślony z listy jednostek pływających WOP, został przekazany jako jednostka szkolna i ratownicza Lidze Przyjaciół Żołnierza, a potem Lidze Obrony Kraju. Po remoncie połączonym z wymianą części wyposażenia nawigacyjnego i pokładowego, pływał od 1959 do 1969 na Wiśle, a potem Zalewie Zegrzyńskim, dalej nosząc nazwę „KP-1”.

Po wycofaniu z eksploatacji stał bez celu cztery lata w basenie portu rzecznego na Żeraniu, gdzie, zaniedbany, w końcu zatonął. Pod wodą przeleżał pół roku.

Wrakiem zainteresował się por. mar. Gerard Łukaszewicz , który zainicjował akcję ratowania „Batorego”. Dzięki niej kuter został w grudniu 1973 ponownie przekazany Marynarce Wojennej i między 1 a 4 kwietnia 1974 przeholowano go z Żerania na Hel do portu wojennego, gdzie pozostawał w dyspozycji 9 Flotylli Obrony Wybrzeża. Spektakularną tę akcję opisał biorący w niej udział Mieczyslaw Kuligiewicz w jedynej do tej pory monografii o „Batorym” (Kuter pościgowy Batory. T. 28. Wydawnictwo MON, 1974, seria: Typy Broni i Uzbrojenia).

W sierpniu 1975 roku doczesne szczątki „Batorego” wbetonowano brutalnie w nabrzeże portu wojennego w Helu. Tam trwał, odarty z resztek honoru i nadziei, niedostępny dla postronnych i zapomniany przez świat przez długie 34 lata. Trzeba było dopiero rozpadu Marynarki Wojennej i opuszczenia przez nią helskiej bazy, aby możliwe stalo się wreszcie przekazanie go Muzeum Marynarki Wojennej w Gdyni. W grudniu 2009 roku martwy już od dziesięcioleci kuter został wydarty z betonu. Pracami konserwatorskimi zajęło się prywatne Przedsiębiorstwo Handlowo Usługowe Gotyk z Lubicza. Po wydobyciu go z nabrzeża portu wojennego okazało się, że rozkradziono znakomitą większośc wyposażenia wewnętrznego - silniki (zostały one wyjęte przed holowaniem „Batorego” z Żerania na Hel), instalacje, zabudowę pomieszczeń, a nawet bulaje. Szczęśliwie ocalał oryginalny telegraf maszynowy. Prace rekonstrukcyjne polegały na remoncie i konserwacji kadłuba oraz odtworzeniu brakujących elementów, widocznych z zewnątrz. Udało się przy tym, dzięki resztkom farby odkrytym w zakamarkach konstrukcji, ustalić i przywrócić „Batoremu” pierwotny, jasnozielony kolor.

Po rekonstrukcji kadłub został przecięty na dwie sekcje i w takiej postaci przewieziony do Gdyni 13 grudnia 2009. Tu historia się zamyka.

Zamyka? Niezupełnie! Widzieliście, w jakim stanie znajdował się „Batory” po tej pierwszej rekonstrukcji.

Przez kolejne lata prace konserwacyjne przebiegały z różnych względów, z których najważniejszy to chyba brak funduszów – wolno, ale konsekwentnie. Efekt robót zobaczyć mogłem w kwietniu tego roku. „Batory” wyglądał już naprawdę całkiem nieźle – a plany z nim związane są jeszcze ambitniejsze!

Zapytacie, dlaczego tyle zachodu o jakiś tam maly, nieważny kuter, po co ta cała pisanina? Po co to komu potrzebne, czy to w ogóle ważne?Otóż ważne, nawet bardzo ważne!

„Batory” bowiem to najstarszy zachowany polski okręt! Pomyślcie tylko - NAJSTARSZY!

Zastanawiające, że prace na nim wykonuje nie żadna stocznia– tylko pan Sławomir Lewandowski z Lubicza Dolnego, „pozytywnie zakręcony” pasjonat. Co zrobimy, kiedy ich zabraknie?

© Antoni Dubowicz 2013

Udostępnij na:

Submit to FacebookSubmit to Twitter

Komentarze  

0 #1 Counter Strike CSS 2014-06-21 08:40
Pozdrawiam autorów strony!
Cytować

Dodaj komentarz

Kod antyspamowy
Odśwież

Przeczytaj również: