72/ Morskie tragedie, morskie sukcesy
- Post 25 styczeń 2015
- Odsłony: 2511
W styczniu 1962 roku „Morze” relacjonowało o dwóch morskich tragediach i kilku morskich sukcesach.
Pierwszą tragedią było zatonięcie w dniu 18 października 1961 w szalejącym na Morzu Północnym sztormie powracającego z Morza Białego trawlera brytyjskiego „Arctic Viking”. Tragedia rozegrała się tak szybko, że nie zdążono nawet wysłać sygnału SOS. „... Po dwóch godzinach huśtania wśród wycia wichru i grzmotu fal...” rozbitków, walczących na tratwie o przeżycie znalazł i uratował lugrotrawler „Derkacz”.
Henryk Mąka w artykule „Derkacz i jego załoga” opisuje tę tragedię, akcję ratowniczą oraz reakcję władz i prasy w brytyjskim Hull i macierzystym Szczecinie.
Druga tragedia zdarzyła się 13 grudnia w Gdańsku. W groźnym pożarze, jaki wybuchł na motorowcu „Konopnicka”, stojącym przy nabrzeżu wyposażeniowym Stoczni Gdańskiej, zginęło tragicznie dwudziestu dwóch ludzi. Statek wrócił właśnie z próbnego rejsu. Próby wypadły pomyślnie, należało jeszcze tylko wykonać nieco drobnych poprawek, uzupełnić wyposażenie i malowanie jednostki.
„TRAGEDIA”, W Stoczni Gdańskiej bandera na pół masztu – to poruszający reportaż Jerzego Micińskiego (JOTEM), ówczesnego redaktora „Morza”.
Morskie sukcesy zaś zanotowano w stałej rubryce „Aktualności”. Jednym było rozpoczęcie przez Holandię wierceń na Morzu Północnym w poszukiwaniu nafty, innym wprowadzenie do służby nowych liniowców. I to nie byle jakich, bo angielskiego transatlantyku „Transval Castle”, francuskiego pasażera „France”, największego wówczas statku świata oraz pierwszej w dziejach jednostki handlowej o napędzie atomowym, amerykańskiego statku pasażersko-towarowego „Savannah”.
Opracowanie i skan: Antoni Dubowicz, styczeń 2015