19kwiecień2024     ISSN 2392-1684

Aktualności

Gdańsk | pierwszy miesiąc kładki na Ołowiankę

kladka na Olowianke

Minął miesiąc od uroczystego otwarcia mostu, który połączył Stare Miasto z wyspą Ołowianka.
Kładkę otwarto w sobotni wieczór, 17 czerwca br. W historycznym przejściu przez nowy gdański most wzięło udział kilka tysięcy mieszkańców i turystów.

Mieczysław Kotłowski, dyrektor Gdańskiego Zarządu Dróg i Zieleni, który zarządza także tym obiektem, przyznaje że nierozstrzygnięto jeszcze kwestii docelowego harmonogramu otwierania i zamykania kładki. Aktualnie jest ona otwierana o pełnych godzinach i to przez 30 minut. W tym czasie mogą przepływać wszelkie jednostki znajdujące się na Motławie. Przez kolejne pół godziny jest opuszczona i wówczas korzystają z niej piesi.

- Rzecz jest w tym, że nie jest wykorzystywany pełny czas podniesienia kładki przez jednostki pływające. Wydawałoby się, że wystarczy mniej niż pół godziny na ich przepłynięcie, dzięki czemu mogłaby ona w dłuższym przedziale czasowym służyć pieszym. Jest tu jednak pewien dylemat, nad którym musimy jeszcze popracować – przyznaje dyrektor Kotłowski.

W ciągu pierwszych 10, 15 minut od otwarcia przepływają wszystkie jednostki oczekujące przed kładką na jej podniesienie. Następnie następuje "cisza" przez około 10-12 minut, po czym, zgodnie z rozkładem, pojawia się statek turystyczny. Gdyby udało się to skorygować, byłoby to z większą korzyścią dla pieszych, którzy krócej czekaliby na otwarcie przejścia.

W tej sprawie odbyło się już spotkanie GZDiZ z armatorami. Część z nich zaproponowała wstępnie, by kładkę otwierać nie o pełnych godzinach, ale 10 minut później. Prezes Żeglugi Gdańskiej, Jerzy Latała, przyznaje, że takie rozwiązanie bardziej pasuje firmom armatorskim w dostosowaniu do ich rozkładów. Problem jednak w tym, że nie wszyscy "wodni" przedsiębiorcy są tego zdania.

- Kładka jest dla nas utrudnieniem, ale zdaję sobie sprawę, że my musimy ze sobą współżyć. Trzeba po prostu przyjaźnie się do siebie nastawić. My przecież musimy normalnie funkcjonować – zaznacza prezes Latała. - Ten pierwszy miesiąc to okres "docierania się". Z naszej strony, a więc trzech firm armatorskich, jest wniosek właśnie o to, by przesunąć godziny otwarcia obiektu.

Dyrektor Kotłowski przyznaje, że rozwiązać trzeba też kwestię imprez żeglarskich (i nie tylko) organizowanych na Motławie. Chodzi jednak nie tyle o samą organizację wydarzeń, co o odpowiednie, z wyprzedzeniem, informowanie pieszych i jednostek pływających [nie uczestniczących w specjalnych wydarzeniach – red.], by niepotrzebnie nie czekali i nie denerwowali się, jeżeli kładka będzie dla nich niedostępna przez dłuższy czas.

– My nie chcemy blokować imprez na wodzie, ale w takich sytuacjach trzeba będzie dostosować godziny i czas otwarcia kładki dla potrzeb regat czy innych uroczystości. Dlatego pracujemy nad kwestią informacyjną dla tego typu "odskoczni" od harmonogramu otwarć – zaznacza Mieczysław Kotłowski.

Nowy gdański most ma 70,5 metra długości oraz od 6,76 do 10,56 metra szerokości. Łączy dwa brzegi Motławy - w okolicy ul. Grodzkiej, w rejonie dawnego zamku krzyżackiego i gmachu filharmonii. Dzięki niemu mieszkańcy i turyści szybciej i wygodniej mogą dostać się z Głównego i Starego Miasta na wyspę Ołowiankę, a także do obiektów gastronomiczno-usługowych funkcjonujących na terenie Szafarni, do Narodowego Muzeum Morskiego czy Muzeum II Wojny Światowej. Kładka budowana była przez rok – jej realizacja rozpoczęła się w czerwcu 2016 r. Kosztowała 7,65 mln złotych. Środki an jej budowę pochodziły z budżetu Gdańska oraz budżetu Województwa Pomorskiego.

Fotografia tytułowa: Dominik Paszliński
Źródło: gdansk.pl

Udostępnij na:

Submit to FacebookSubmit to Twitter

Dodaj komentarz

Kod antyspamowy
Odśwież