28marzec2024     ISSN 2392-1684

Tutaj powstaje terminal promowy!

00 125656a

Z jakiegoś powodu przystań promową w Gdyni ulokowano swego czasu na samym końcu portu, za terminalem kontenerowym, w szuwarach, tuż pod estakadą. Dopiero w ostatnich latach zniknęła przyległa łączka i nieużytki, ku rozpaczy shipspoterów i wędkarzy, którzy mieli tam święty spokój i ciekawy widok. Promy do i ze Szwecji jednak przemierzać muszą całą długość portu, nie tylko tracąc na to dużo czasu, ale i ograniczając jednocześnie ruch innych statków.

To ma się niebawem radykalnie zmienić. Najpóźniej za trzy lata gotowa ma być nowa przystań promowa przy Nabrzeżu Polskim i Fińskim, tuż przy kapitanacie portu, w bezpośrednim sąsiedztwie historycznego Dworca Morskiego, w którym mieści się dziś Muzeum Emigracji. Znikną więc bezpowrotnie z Polskiego hałdy węgla i śliskie, lepkie, czarne błoto na nabrzeżu.

Pierwszym etapem zapowiadanej od lat inwestycji była wykonana w ostatnich latach przebudowa ulicy Polskiej. Po już zaplanowanych, koniecznych zmianach w obrębie Węzła Ofiar Grudnia ’70 sieć drogowa będzie wreszcie gotowa.

Na nabrzeżu zaś powstanie nowoczesny budynek pasażerski z pełną infrastrukturą socjalno-biurową, magazyn i place manewrowe z wyprowadzeniem do układu drogowego oraz dostępnością kolejową.

Cała inwestycja – jak podaje zarząd Portu Gdynia – kosztować będzie ponad 200 milionów złotych, na budowę zagwarantowane są środki unijne.

Roboty rozpoczęły się w ostatnich dniach 2017 roku. W pierwszym etapie wyburzone zostaną dwa wielkie magazyny, dwa mniejsze budynki i stacja transformatorowa.

Tuż przed rozpoczęciem prac przy Polskim stał akurat jeden z dużych promów towarowych STENY, dzięki czemu łatwiej wyobrazić sobie można ogrom planowanej inwestycji, lecz nadal cały obszar zdominowany był przez wszechobecny węgiel. Za dwa, najdalej trzy lata wszystko zmieni się nie do poznania. Niestety znikną też z pewnością wysłużone dźwigi portowe. Prawdę mówiąc, ich naprawdę mi żal. To właśnie one były przez dziesięciolecia najbardziej charakterystycznym elementem portowego krajobrazu. Stały tu przecież od zawsze!

Cóż, trzeba będzie przyzwyczaić się do nowego!

© Antoni Dubowicz 2018

Udostępnij na:

Submit to FacebookSubmit to Twitter

Dodaj komentarz

Kod antyspamowy
Odśwież

Przeczytaj również: