ORP „Generał Tadeusz Kościuszko” w doku Marynarki Wojennej
- Post 26 grudzień 2019
- Odsłony: 1336
W dniu 8 listopada 2019 PGZ Stocznia Wojenna przekazała Marynarce Wojennej okręt patrolowy „Ślązak”. Miałem szczęście być na pokładzie „Ślązaka”, relacjonowałem uroczystość w Morskich Kadrach Antka tutaj: https://www.naszbaltyk.com/morskie-kadry-antka/4028-uroczyste-przekazanie-marynarce-wojennej-rp-okretu-slazak.html
Ale nie o „Ślązaku” chcę pisać. Jak to się często zdarza, jedno zdarzenie pociąga za sobą drugie, jedna okazja rodzi następną. Tak było i tym razem. Tuż obok Ślązaka stał bowiem w doku jeden z naszych dwóch „Amerykanów”, otrzymana z demobilu w 2002 roku fregata rakietowa typu Oliver Hazard Perry – ORP „Generał Tadeusz Kościuszko” (273), niegdyś USS „Wadsworth” (FFG-9). Jako taki odegrał już kiedyś swoją wielką bojową rolę – w kinie. W 1990 roku wystąpił w filmie „Polowanie na Czerwony Październik” w roli amerykańskiego okrętu USS „Reuben James”.
Teraz stał na doku i coś przy nim robiono. Ze spraw widocznych gołym okiem odnotowałem rusztowania wokół masztu i zdartą szarą farbę na kadłubie. W rudej wersji wyglądał trochę niecodziennie, lecz, jak nietrudno się domyślić, była to tylko faza przejściowa.
Niecodzienny jest też dla normalnych śmiertelników widok na dok od strony Oksywia, z terenu stoczni Marynarki Wojennej. Skorzystałem więc skwapliwie z tej szansy, by strzelić „Kościuszce” kilka fotek. Światło na zdjęciach jest różne, różne jest niebo, więc zauważycie zapewne, że robione były w odstępach czasowych. Pierwszą fotkę zrobiłem o godzinie 11.40, jeszcze przed wejściem na „Ślązaka”, ostatnią po 13.00, wychodząc ze stoczni. Możliwości poruszania się w terenie były rzecz jasna ograniczone, stąd wynika niewielkie zróżnicowanie ujęć. Na szczęście kadrów nie jest dużo, więc da się to jakoś przeboleć!
© Antoni Dubowicz 2019