19kwiecień2024     ISSN 2392-1684

Przetasowania wśród holowników / FAIRPLAY VI przyszedł do Gdyni!

00 DSC0329a

Zacznijmy od historii!

W 1879 roku wieku robotnik portowy Carl Tiedemann zakłada w Hamburgu firmę, która oferować ma świadczenia wszelkiego rodzaju usług portowych „z jednej ręki”. W 1891 roku kupuje używany, dwuletni holownik ASSISTENT (28 BRT), rok później odbiera ze stoczni swój pierwszy nowy holownik AUGUSTE (44,2 BRT), kolejny nowy odbiera w 1895 roku i nazywa go FAIRPLAY (66 BRT). Takie były początki dzisiejszej FAIRPLAY TOWAGE GROUP, której flota, składająca się dziś z ponad 100 holowników, działa w 29 portach Europy. Siedziba główna znajduje się w Hamburgu, biura w Rotterdamie, Antwerpii i Bremerhaven. Do grupy należą niemieckie firmy holownicze FAIRPLAY TOWAGE i BUGSIER, hamburska stocznia THEODOR BUSCHMANN i 50% holenderskiej firmy MULTRASHIP TOWAGE & SALVAGE.

Do Polski FAIPLAY wszedł w 2006 roku, przejmując najpierw szczecińską firmę holowniczą Project Żegluga oraz świnoujską spółkę Port – Hol, a nieco później gdyński WUZ. Z połączenia gdyńskiego WUŻ-u oraz działającej w Świnoujściu i Szczecinie spółki Fairplay Polska Sp. z o.o. & Co. Sp. k. powstała w końcu w 2015 roku spółka Fairplay Towage Polska Sp. z o.o. Sp. k.  Jej siedziba znajduje się w Gdyni przy ulicy Celnej.

Holowniki z naszej spuścizny zatrzymały swoje pięknie brzmiące nazwy, jak URAN, HEROS czy CENTAUR, jednostki przybyłe z Niemiec nazywają się po prostu FAIRPLAY z odpowiednim numerkiem.

Wszystkie holowniki spółki FAIRPLAY TOWAGE POLSKA zarejestrowane są u nas i noszą polską banderę. Wydawałoby się więc, że dysponujemy nimi w 100%. Tak jednak nie jest. Hamburska spółka -matka ma decydujący glos w wielu ważnych kwestiach, jak choćby dyslokacja jednostek. Zdarzyć się więc może, i zdarza, że gdyńskie holowniki przesunięte zostają do Świnoujścia, a szczecińskie do Gdyni i nikt nie wie na jak długo, lub też któryś z pracujących u nas wysłany zostaje przykładowo do Las Palmas, a do Gdyni trafia jakiś inny - z Rostocku czy z Hamburga.

Tak właśnie zdarzyło się w połowie 2019. Ni stąd ni zowąd w Gdyni pojawił się FAIRPLAY VI z Hamburga. Pojawił się i został – w każdym razie jak do tej pory (sierpień 2020).

Tyle historii, przejdźmy do Morskich Kadrów.

10 lipca do Gdyni wchodził kontenerowiec MSC LORETTA. Nie byłoby w tym nic nadzwyczajnego, gdyby nie obsługujące go holowniki – gdański VIRTUS (z niezależnego gdańskiego WUŻu) i dwa FAIRPLAYE – gdyński „26” i hamburski „VI”. Niezły zestaw, nadzwyczaj rzadko widywany, jeśli nie w ogóle jedyny w swoim rodzaju! FAIRPLAY-VI był w zestawie tym „trzecim”, wolnym harcownikiem, nie przypiętym do statku ani na dziobie ani na rufie, trzymającym się blisko, gotowym każdej chwili wkroczyć do akcji na życzenie pilota, z reguły potrzebnym jednak tylko przy dopychaniu statku do kei.

Z racji tego, że był wówczas w Gdyni „nowy”, właśnie jemu poświęciłem dużo uwagi. I odpłacił mi z nawiązką, przepychając się brawurowo ciasnym przejściem miedzy burtą LORETTY i szczytem Ostrogi Pilotowej. Był to nadzwyczaj efektowny manewr. Holownik był tak blisko, że zdawało się, mógłbym go nieomal dotknąć, co oczywiście nie jest prawdą. Ale wrażenie pozostało!

To właśnie przejście FAIRPLAYA VI to trzon dzisiejszych Morskich Kadrów. Mam nadzieję, że Wam się też spodoba!

© Antoni Dubowicz 2019/2020

PS:

Dla zainteresowanych – kilka podstawowych informacji technicznych. FAIRPLAY VI to praktycznie bliźniak znanego w Gdyni od lat holownika FAIRPLAY VII. Obie jednostki mają po 26,97 m długości, 9,10 m szerokości i zanurzenie max 5,25 m. Wyposażone są w 2 pędniki azymutalne Schottel SRP 1010 z Dyszą Korta, napędzane przez dwa silniki  Deutz SBV 6 M 628 o mocy 1.125 KW każdy. Uciąg na palu wynosi 41 ton. Oba zbudowane zostały w 1992 roku, co ciekawe, w dwóch różnych stoczniach - kadłuby zbudowała bowiem „firmowa” stocznia spółki Theodor Buschmann GmbH & Co. w Hamburgu, a wyposażano je w Mützelfeldt Werft w Cuxhaven. Jedyna różnica miedzy nimi to pojemność brutto – FAIRPLAY VI ma 225 GT, FAIRPLAY VII nieco więcej, bo 237 GT. Wiąże się to jednak najprawdopodobniej z faktem, że F VII wyposażono w ostatnich latach w urządzenia gaśnicze, a F VI jeszcze nie. I tyle! Znawcy tematu z pewnością wskażą na jeszcze kilka innych różniących je drobiazgów, ale to nie zmienia faktu, ze są to jednostki PRAWIE identyczne.

PS2:

FAIRPLAY VI gościł już kiedyś w Gdyni. Krótko, w czerwcu 2017. Wtedy był jeszcze zarejestrowany w Rostocku, nie w Hamburgu. Pisałem o tym w Morskich Kadrach tutaj:

https://www.naszbaltyk.com/morskie-kadry-antka/3275-fairplay-vi-na-goscinnych-wystepach  

Udostępnij na:

Submit to FacebookSubmit to Twitter

Komentarze  

0 #2 Tito 2021-06-27 18:31
Pieknie jeszcze tylko do przejęcia Gdański WUZ. Juz wszystkie usługi będą Niemieckie. Dobrze ze nie mamy Polskiej wielkiej floty. Teraz sprzedał bym porty. Idąc drogą tej iljady i dedukciji niezrozumiałej. Myślę że przy tych dampigowych cenach nastąpi to szybko. Słyszałem że marynarka buduje własne bo nie stać ja na te usługi. Parę lat temu prom utknoł w lodach z ludźmi na kanale piastowskim na przeprawie w centrum miasta. FAIR SPOLKA KRZYKNELA SOBIE OKOLO BANKI ZA RATOWNICTWO. Sztab kryzysowy jak dla mnie się tam ośmieszył. Po paru godzinach uruchomiono wojskowy cholownik z lat 60tych. Resztka sil dociągnoł go do rampy. Nie odganiał lodu w kolo bo to praktyka zebrana doświadczeniem. Nie rozumiem trójmiejskiej radości z panującej tam wyprzedarzy, korupcji i dumpingu. Dla Niemieckiego konkurenta.
Cytować
0 #1 Robert Hamburg 2020-09-11 11:29
Holownik juz nieco stary, ale sluzyl w Rostoku a potem Hamburgu nienagannie przez wiele lat.
Plywalem na nim w HH przez prawie 5 lat :lol:
Tak to juz niestety, jest, ze wysluzone jednostki trafiaja z Niemiec do Polski, ale nic na to nie poradzimy....ta ka polityka firmy.
Fairplay VI i VII beda na pewno jeszcze dlugo w Polsce sluzyly, chociaz 41t uciagu to na dzisiejsze czasy zdecydowanie za malo, przynajmniej w Hamburgu.
Cytować

Dodaj komentarz

Kod antyspamowy
Odśwież

Przeczytaj również: