25kwiecień2024     ISSN 2392-1684

"Hamburg" – Szczecin, Gdańsk, Gdynia

00 DSC 6151 nb

Wczoraj telewizja pokazała relację na żywo z przybycia do Szczecina wycieczkowca „Hamburg”. Na ekranie widać było tylko gęstą mgłę.

To wielka strata nie tylko dla Szczecinian, którzy i tak nie są rozpieszczani takimi wizytami (w tym roku zapowiedziały się tam zaledwie TRZY wycieczkowce), ale i dla reszty miłośników „Hamburga”. Jest to bowiem jeden z wycieczkowców, które w tym sezonie nie odwiedzą Gdyni, więc kto nie znajdzie czasu ani możliwości, aby trafić w odpowiednim czasie do Gdańska - dokąd statek zawinie dwukrotnie - zdany jest na cierpliwość i nadzieję, że w przyszłym roku będzie lepiej. Albo też obejrzy ten reportaż z ubiegłorocznego pobytu „Hamburga” w Gdyni. Był tam 15 sierpnia. Nie udało mi się go złapać podczas wejścia do portu, przyszedł wcześniej, niż zapowiadano, ale po południu tego samego dnia byłem na miejscu, kiedy wychodził.

„Hamburg” to niewielki statek, zbudowany w stoczni MTW Schiffswerft w Wismarze jako "Columbus" (numer stoczniowy 451). Stępkę położono 5 września 1995, wodowanie odbyło się 30 października 1996 roku. Statek wykończono w lipcu 1997 roku i zarejestrowano w Nassau na Wyspach Bahama, w związku z czym trzeba było zmienić jego nazwę na "C.Columbus" (jeden "Columbus" był już w tamtejszym rejestrze statków). Właścicielem jego jest Grupa Conti w Monachium. Do maja 2012 roku statek pływał w czarterze firmy Hapag-Lloyd-Kreuzfahrten. W tym czasie "C.Columbus" przepłynął trasę odpowiadającą kilkunastukrotnemu okrążeniu kuli ziemskiej. Po krótkim pobycie w stoczni w Genui przejęty został przez firmę Plantours & Partner z Bremy. Umowę czarterową podpisano na 6 lat z opcją zakupienia statku po upływie tego terminu. Właśnie z racji swej stosunkowo niewielkiej wielkości (długość 144 m) i niewielkiego zanurzenia (5,5 m) wycieczkowiec, przechrzczony 7 czerwca 2012 roku na „Hamburg” zachodzić może do mniejszych portów, niedostępnych dla wielkich liniowców. Możliwe są nawet rejsy po Wielkich Jeziorach, jako że „Hamburg” przechodzić tam może przez śluzy. Specjalną atrakcją mają stać się jednak zimowe rejsy po wodach Arktyki i Antarktyki. Sześć pneumatycznych 20-osobowych łodzi, opuszczanych na wodę za pomocą specjalnego dźwigu, zapewnia pasażerom bezpośredni kontakt z arktyczną przyrodą. Łodzi tej wielkości nie ma na żadnym innym statku – chwali się armator w firmowej broszurce.

Na sześciu pokładach znajduje się 197 kabin (134 zewnętrzne po 15 m² i 63 wewnętrzne po 13 m²) oraz 8 suit (31 m²) dla 400 pasażerów. Załoga wynosi 170 osób. Do dyspozycji gości są dwa bary, Show-Lounge, winiarnia, basen, sauna z widokiem, salon masażu, biblioteka, szpital i sklep. Ceny na pokładzie są przystępne, lampka wina kosztuje 2,60 a pół litra Becksa z beczki 3,20 euro. Za zwiedzanie miasta pasażer zapłacić musiał wczoraj 29 euro, na wycieczkę po Zalewie Szczecińskim wybrać się mógł za 39 euro. Gdańska Starówka łącznie z koncertem organowym w Oliwie za kilka dni jest w cenie 25, wypad do Szwajcarii Kaszubskiej 35, a standardowa trasa Gdańsk - Malbork kosztuje 69 euro.

W Gdyni "Hamburg” prezentował się widzom od rufy. Nie jest to jego najpiękniejsza strona, wygląda, jakby kształt jej nadawano za pomocą tępej siekiery. Jeśli macie taką możliwość, starajcie się lepiej złapać go od dziobu! Samo wyjście z portu odbyło się w sposób zupelnie niespektakularny. Nie było żadnego poruszenia, nie pojawiły się holowniki, nic. Dwóch pracowników portu zwolniło cumy, które wciągnięto automatycznie na statek, ruszyły stery strumieniowe, statek odsunął się cichutko od nabrzeża i skierował w stronę główek wyjściowych. I tyle. Za chwilę już go nie było. Jedynym ciekawszym momentem był ten, w którym włączono silniki główne i kominy wypluły śmierdzącą, czarną jak smoła chmurę dymu. Ładny kontrast z nieskalanie białą sylwetką wycieczkowca.

Dla porządku podaję pozostałe dane statku:

„Hamburg” ex. „Columbus” ex „C.Columbus”, numer IMO 9138329, znak wywoławczy C6OX6, port macierzysty Nassau, flaga Wysp Bahama, długość całkowita 144,13 m, szerokość 21,50, zanurzenie 5,15 m, pojemność brutto (GT) 15.067, netto (NRT) 5.092, nośność (DWT) 1378 t. Cztery 6-cylindrowe silniki wysokoprężne Wärtsilä Diesel Oy o mocy 2.640 kW każdy napędzają dwie śruby nastawne, pozwalając na uzyskanie prędkosci podróżnej 18,5 w (ok 34,5 kmh).

Komu jeszcze nie dość, tutaj obejrzeć może wnętrza „Hamburga” w panoramie: http://www.plantoursundpartner.de/360grad/index.html  / uwaga: powrót z tej strony jest trudny!

© Antoni Dubowicz 2013

Udostępnij na:

Submit to FacebookSubmit to Twitter

Dodaj komentarz

Kod antyspamowy
Odśwież

Przeczytaj również: