05październik2024     ISSN 2392-1684

aDSC 0132

PILOT w pośpiechu

Dzisiejsze Morskie Kadry równie pośpieszne jak PILOT, który najwyraźniej nie miał czasu. Niespodziewanie wpadł do portu dokładnie w chwili, gdy zmierzałem do samochodu po obfotografowaniu wychodzącej z Gdyni AIDYdivy. Aparat już zapakowany w torbie, kluczyki od auta w garści, słowem, po robocie. A tu masz! Odwróciłem się niepotrzebnie i zobaczyłem, jak mknie po wodzie przez awanport, wchodzi do portu wewnętrznego, zawraca i parkuje dziobem przy Ostrodze Pilotów. Podczas kiedy ja gorączkowo wyjmowałem sprzęt. Akurat na czas, by ustrzelić schodzącego z pokładu PILOTA pilota, jak wisi jedną nogą nad wodą, stawiając krok w kierunku nabrzeża, jakby w niepewności – uda się czy nie?

  • Antoni Dubowicz
  • Odsłony: 624
00 aDSC 0628

Mijanka z AIDĄ

Na dobrą sprawę ta sesja to sprawa przypadku, a właściwie dwóch przypadków. Do portu wyruszyłem na wodowanie budowanego w stoczni Karstensen kutra. To dość skomplikowana operacja, bo statek miał być wodowany przy pomocy pontonu zanurzalnego. Taka akcja trwa długo, z reguły dobrych kilka godzin, więc nie śpieszyło mi się specjalnie.

  • Antoni Dubowicz
  • Odsłony: 537
00 aDSC0230

MERI w ruchu wewnątrzportowym!

MERI to niewielki, nie wyróżniający się w zasadzie niczym szczególnym statek do przewozu ładunków wielkogabarytowych i ciężkich, zwany z angielska Heavy Load Carrier (to brzmi ładniej, bardziej światowo, jako naród bywalców i poliglotów kochamy nazywać rzeczy po angielsku). Konstrukcja jego jest prosta: na wyniesionym dziobie kilkukondygnacyjna nadbudówka ze zintegrowanym kominem, a cała reszta statku to wielka, niska platforma. Pusta, bez żadnych własnych urządzeń przeładunkowych. I to wszystko. Ot, najprostszy wariant ciężarowca.

  • Antoni Dubowicz
  • Odsłony: 694
00 aDSC0024

Małe holowanie


Ruch statków w Gdyni śledzić można równie łatwo jak kursy walut. Tyle, że nie na stronie NBP, lecz w codziennych tabelach, publikowanych przez Urząd Morski.

Tabele te można otworzyć bezpośrednio ze strony UM lub poprzez stronę Portu Gdynia. Podane w nich dane są jednak niezbyt precyzyjne, oparte wyłącznie na prognozowanych wejściach i wyjściach statków, które, jak to w życiu bywa, zmieniają się w zależności od warunków. Lepsze są pod tym względem strony pilotów, aktualizowane na bieżąco. Nie wszystkie jednak statki są w nich ujęte. Brakuje mniejszych jednostkek lub promów, z różnych względów nie biorących pilota na pokład.

  • Antoni Dubowicz
  • Odsłony: 630
00 aP8060442

Armia USA opuszcza Szczecin

No i wreszcie trafiłem do Szczecina! Nie tylko, ale między innymi dlatego, by w końcu poznać osobiście Jacka Jasiewicza, prowadzącego zaprzyjaźnioną z Naszym Bałtykiem „Stronę Posejdona”. Od dłuższego już czasu utrzymywaliśmy kontakt poprzez media społecznościowe, rozmawiałem też z Jackiem wielokrotnie przez telefon, raz nawet nieomal spotkaliśmy się w Gdyni. Miałem więc wrażenie, że się rozumiemy i nie trzeba się będzie za długo obwąchiwać, ale pewna doza niepewności zawsze przecież jest obecna. Niesłusznie, okazało się bowiem, że natychmiast poczułem się tak, jakbyśmy się znali od lat. Jestem pewien, że i Wam wyda się on bliski. Zajrzyjcie sobie na jego „Stronę Posejdona” na Facebooku albo w Naszym Bałtyku, gdzie ma swój dział. Na razie jest tam tylko kilka artykułów, ale mam nadzieję, że będzie ich duuużo więcej! Kto wie, może właśnie te Morskie Kadry będą dla Posejdona motywacją?

  • Antoni Dubowicz
  • Odsłony: 815

Przeczytaj również: