23kwiecień2024     ISSN 2392-1684

Film "ORZEŁ"

nb

Orzeł – polski film fabularny z 1958 roku, przedstawiający fabularyzowane losy polskiego okrętu podwodnego ORP Orzeł na początku II wojny światowej. Rolę "Orła" zagrał jego bliźniak ORP Sęp, a okrętów niemieckich – polskie okręty, m.in. trałowce typu T-43. Rolę fikcyjnego niemieckiego frachtowca "Schwerin", zatrzymanego i zniszczonego przez "Orła" po ucieczce z Tallinna, "zagrał" polski motorowiec "Hugo Kołłątaj".

Zasadniczo historia opowiedziana w filmie obejmuje tzw. epizod talliński - zawinięcie okrętu do neutralnego portu w celu zdania do szpitala na ląd chorego dowódcy, internowanie w tym porcie, ucieczkę z niego i przedarcie się na Morze Północne. Nie jest to ścisła relacja o przejściach autentycznego "Orła". Twórcy filmu, zachowując autentyczną nazwę okrętu, pozmieniali za to nazwiska jego oficerów. I tak - kmdr por. Kłoczkowski stał się kmdr. por. Kozłowskim, kpt. Grudziński - kapitanem Grabińskim, por. Piasecki - por. Pileckim, itp.

 

Reżyseria: Leonard Buczkowski
Rok produkcji: 1958 r.
Muzyka: Waldemar Kazanecki
Obsada: Wieńczysław Gliński, Aleksander Sewruk, Jan Machulski, Marian Nowicki

W założeniu reżysera "Orzeł" miał być wierną rekonstrukcją dziejów jednego z polskich okrętów podwodnych, biorących udział w walkach września 1939 roku. Po klęsce kampanii wrześniowej "Orzeł" zdołał umknąć hitlerowcom i zawinął do Tallina w celu uzupełnienia zapasów paliwa. W estońskim porcie załoga musiała też zostawić swego chorego dowódcę. Wbrew zapewnieniom władz estońskich został on szybko internowany.

Nowy dowódca - kapitan Grudziński (w filmie nosi nazwisko Grabiński), podjął decyzję o ucieczce. W rezultacie "Orłowi" udało się potajemnie opuścić port, ujść wszystkim hitlerowskim pościgom i dostać do Anglii. Samotny wyczyn "Orła" stał się dla Polaków symbolem heroicznej walki z niemieckim najeźdzcą i znakiem nadziei na odzyskanie wolności. Leonard Buczkowski, choć raczej wiernie odtworzył historię "Orła", to jednak tu i ówdzie pozwolił sobie na małe zmyślenia, dynamizujące akcję i spłaszczające psychologiczną warstwę filmu.

Zrobił w ten sposób ukłon w stronę kina rozrywkowego. Fabuła obfituje w dramatyczne sceny i sekwencje. Nie brak też nagłych zwrotów akcji. Na plus filmowi zapisywano także niezłe aktorstwo, zwłaszcza Jana Machulskiego i Wieńczysława Glińskiego. Talentem błysnął też, stawiający wówczas pierwsze kroki w zawodzie, Bronisław Pawlik, o którym jeden z recenzentów napisał, że ma "wszelkie dane na dobrego komika".


Fot. Wikimedia Commons
Video: YouTube / Studio Filmowe KADR

Udostępnij na:

Submit to FacebookSubmit to Twitter

Dodaj komentarz

Kod antyspamowy
Odśwież