19kwiecień2024     ISSN 2392-1684

128 / 45 lat „Dalmoru”, po-NRDowskie ścigacze dla Polski, „Mopol”

00 nb

25 lat temu, w maju 1991, MORZE znajdowało się w stanie przedagonalnym. Miało przetrzymać jeszcze przez 10 numerów, w 1992 nadszedł jednak ostateczny kres miesięcznika.

Okładka zachęcała potencjalnego czytelnika do lektury artykułu o „manilskim galeonie”, czyli o wyprawie Ferdynanda Magellana. O tym, podobnie jak i o znalezieniu wraku „Bismarcka”, napisano grube tomiska, pomijam więc te ówczesne rewelacje. Wolę zająć się wspomnieniem gdyńskiego „Dalmoru”, który w 1991 roku obchodził 45 lecie istnienia. Warto choćby tylko obejrzeć nadzwyczaj interesujące zdjęcia Henryka Kabata i Kazimierza Komorowskiego. Dziś jest to lektura tym ciekawsza, że po „Dalmorze” pozostała już tylko nazwa i miejsce. W 2011 r. firma sprzedała ostatni swój statek, jakim był trawler-przetwórnia „Dalmor II”, kończąc w ten sposób ostatni rozdział historii polskiego rybołówstwa dalekomorskiego.

Teraz „Dalmor” żyje wyłącznie z wyprzedaży gruntów i nieruchomości oraz z pobierania opłat za kompletnie nieprzygotowane do tego miejsca parkingowe. Pobiera też opłaty za wejście, czy też wjazd, bez różnicy, na tereny jeszcze do niego należące, a więc na Molo Rybackie, o czym w zasadzie nie wiadomo szeroko. Może tam jednak wejść każdy, kto ma na to ochotę. „Bilet” (jednorazowy oczywiście) w wysokości 7,50 zł kupić można u ochroniarzy na bramce. Spróbujcie przy okazji. Ulg nie ma.

Drugi temat, który uznałem za interesujący, jest wojennomorski. Adam Śmigielski zastanawiał się, czy ścigacze rakietowe projektu 151, budowane we wschodnioniemieckiej stoczni VEB Peenewerft Wolgast – niedokończone z powodu zjednoczenia Niemiec i rezygnacji nowych władz z tych niepotrzebnych okrętów, trafią do Polski. W ramach uzgodnień Układu Warszawskiego przewidziano bowiem, że pewna liczba kadłubów, wykończona w kraju, zasili stan Marynarki Wojennej.

Trzy jednostki faktycznie do nas dotarły. Są to okręty rakietowe (u nas zwane projektem 660) ORP „Orkan”, ORP „Piorun” i ORP „Grom”, wciąż pełniące czynną służbę w 3 Flotylli Okrętów w Gdyni.

Z ostatniej strony okładki zeskanowałem tylko część informacyjną. Szczególnej uwadze polecam informację o polsko-holenderskiej spółce śledziowej „Mopol”, założonej 22 maja 1931 roku. Resztę strony, reklamę laboratorium fotograficznego Kodaka, pominąłem bez żalu.

00 nb

01 nb

02 nb

03 nb

04 nb

Opracowanie: Antoni Dubowicz, maj 2016

Udostępnij na:

Submit to FacebookSubmit to Twitter

Dodaj komentarz

Kod antyspamowy
Odśwież