162 / „Batory” przed powrotem na Północny Atlantyk
- Post 17 lipiec 2017
- Odsłony: 1710
W kwietniu 1947 roku zwolniony z wojennej służby transatlantyk „Batory” powrócił na zainaugurowaną przed wojną linię do Nowego Jorku. Nie obsługiwał jej jednak zbyt długo. Pod koniec lat 40. w Ameryce wybuchła histeryczna kampania antykomunistyczna, w rezultacie której, po serii szykan wobec statku i załogi, 9 marca 1951 roku komisarz ds. marynarki i lotnictwa w Nowym Jorku uznał „Batorego” za jednostkę niepożądaną. Z ostatniego w swojej historii regularnego rejsu do Nowego Jorku statek wrócił do Gdyni 15 kwietnia 1951. Był to rejs numer 85.
Przez następne kilka lat „Batorego” eksploatowano na linii indyjskiej do Bombaju, chodził też częściej w rejsy wycieczkowe.
W okresie od 2 lutego do 29 maja 1957 transatlantyk przeszedł generalny remont w stoczni Norddeutscher Lloyd w Bremerhaven celem przebudowy i uzyskania klasy 4-letniej. W trakcie przebudowy zmniejszono na nim ogólną liczbę miejsc pasażerskich z 832 do 816. W klasie pierwszej pozostało ich zaledwie 76 z 412, natomiast w klasie turystycznej liczba miejsc wzrosła z 420 do 740. Przy okazji burty statku znów pomalowano na czarno (w okresie indyjskim były beżowe).
Lipcowy numer MORZA z 1957 roku zamieścił obszerną fotorelację z tej przebudowy pod tytułem „Kuracja odmładzająca – „Batory” przed powrotem na Północny Atlantyk”.
Po tym remoncie „Batory” powrócił wprawdzie na Północny Atlantyk, nigdy więcej jednak nie wszedł do żadnego portu na terenie USA. Stany Zjednoczone omijał starannie, przenosząc się do Kanady na linię Gdynia – Montreal (Halifax).
O „ponurym bogactwie” Ichaboe, Wyspy Zmarłych, najbardziej przerażającej wyspy na świecie, leżącej w pobliżu Wybrzeża Szkieletowego Afryki południowo-zachodniej - przeczytać możecie w półstronicowym tekście, podpisanym inicjałami M.S.
Okładkę Morza zdobi piękne zdjęcie rasowego jachtu pod żaglami autorstwa Janusza Rydzewskiego.
Opracowanie: Antoni Dubowicz, lipiec 2017
Udostępnij na:
