175 / Atlantyckie holowania / Eksport kutrów do Libii / Echa wydarzeń marcowych
- Post 16 kwiecień 2018
- Odsłony: 1831
Okładkę kwietniowego numeru MORZA z 1968 roku zdobi piękne zdjęcie J. Uklejewskiego zatytułowane „w porcie gdyńskim”.
Ciekawy opis trudnych oceanicznych holowań, przeprowadzanych przez holownik ratowniczy PRO „Jantar” pod dowództwem kapitana Włodzimierza Słocińskiego, znajdziemy w artykule Zenona Gralaka „Huragany wieja … karawana płynie dalej”.
Przytoczmy jego końcowe fragmenty:
„… „Lebanon” i „Powell Stackhause” dotarły cało z Quebec w Kanadzie do Santander w Hiszpanii. Podobnie zresztą jak wcześniej holowane : „Augustus B. Wovin” i „Saskadoc”, jak i później przeprowadzane z New Port News w USA do Walencji w Hiszpanii: „Brasos” i „American Trader”. Wszystkie te jednostki przeholowała załoga „Jantara”: w ciągu 167-dniowej wyprawy, która rozpoczęła się w połowie sierpnia 1967 r. - a zakończyła w końcu stycznia br. Mimo huraganów, sztormów, wielu niebezpiecznych sytuacji, podobnych do wyżej opisanych, karawany holownicze parły naprzód – akcje zakończyły się pełnym sukcesem 36-osobowej załogi. Podobnie zresztą jak wszystkie poprzednie, podejmowane przez „Jantara” w ciągu minionych 10 lat pływania pod banderą Polskiego Ratownictwa Okrętowego. A było ich sporo…”
„Eksport do Libii” z kolei to notatka o budowie w stoczni „Wisła” w Pleniewie 33 jednostek rybackich dla Libii.
Ze zrozumiałych powodów w MORZU znaleźć się również musiało echo Wydarzeń Marcowych. Tytuł „Razem z Partią przeciwko wichrzycielom” to typowy produkcyjniak polityczno-partyjny. Bez względu jednak na to, jak dziś oceniamy Marzec 1968, zastanowić musi język politycznej narracji, zaskakująco aktualny, jakby w ciągu ostatnich 50 lat nic się w tym względzie w Polsce nie zmieniło.
Opracowanie: Antoni Dubowicz, kwiecień 2018