Spóźnione wyjście „Steny”
- Post 08 kwiecień 2014
- Odsłony: 2156
Gdynia, 22 czerwca 2011
Tego dnia wieczorne wyjście „Steny” trochę się opóźniło. A to z powodu „Atheny”, która postanowiła opuścić Gdynię wraz z zachodem słońca. Dzięki temu zebrani na pokładach pasażerowie mieli dodatkową atrakcję. Zachód w gdyńskim porcie zawsze jest wspaniały, szczególnie po słonecznym dniu, kiedy pomarańczowo złota kula dotyka linii horyzontu na samym koniuszku portu, za stocznią, za terminalem kontenerowym, za przystanią promową, za estakadą - rozlewając ciepłe, czerwone światło po całym akwenie.
Prawdopodobnie mało który z widzów zauważył, że „Stena” odcumowała planowo i czekała teraz w głębi Basenu VIII (Kontenerowego), aż „Athena” odejdzie wreszcie od Nabrzeża Francuskiego i skieruje sie do wyjścia. W manewrach pomagał jej „Heros”, najsilniejszy holownik gdyńskiego WUŻu.
Dlatego też fotoreportaż rozpocząć postanowiłem właśnie od „Herosa”, od jego wyjścia do pracy - jeszcze na tle czerwono zachodzącego słońca - aż po powrót do Nabrzeża Fińskiego, przy którym cumowały wówczas holowniki. Od tego momentu jedyną bohaterką tej zdjęciowej sesji jest już tylko i wyłącznie „Stena Vision”. Prom ten nie potrzebuje usług holowników, jego kapitan ma wystarczające doświadczenie manewrowe i jest z obowiązku asysty zwolniony.
Główki portowe „Stena” minęła dokładnie o 20:22, wchodząc na ten sam, obrany parę chwil wcześniej przez „Athenę” kurs na morze.
© Antoni Dubowicz 2011/2014