26kwiecień2024 ISSN 2392-1684

: Post 19 kwiecień 2022; Odsłony: 1799

00 aDSC 0749

Dziś z samego rana, razem ze wstającym słońcem, weszła do Gdyni MSC GAIA. Główki wejściowe minęła o godzinie 6:15. Z redy do nabrzeża Helskiego prowadziło ja dwóch pilotów (kapitanowie Tomasz Dobrzyński i Janusz Chołyst) i trzy holowniki – FAIRPLAY 26, FAIRPLAY XVIII i URAN.

Czekałem na GAIĘ na posterunku na nabrzeżu Norweskim, skąd miałem dobry widok zarówno na wejście główne jak i cały tor wodny aż do celu, czyli Bałtyckiego Terminalu Kontenerowego (BCT -Baltic Container Terminal). Miałem nadzieję na spektakularne ujęcia statku na nowej, wielkiej obrotnicy tuż przede mną! Jakież więc było moje rozczarowanie, kiedy okazało się, że GAIA nie miała zamiaru obrócić, jak wszystkie inne kontenerowce, by stanąć dziobem do wyjścia, lecz przeszła obok mnie jakby nigdy nic i zacumowała przy Helskim z dziobem zwróconym w stronę terminalu promowego, na zachód. Przyznam, że przeżyłem to bardzo boleśnie!

Dlaczego jednak właśnie GAIA jest taka ważna, czym zasłużyła sobie na tyle atencji? Przecież to w gruncie rzeczy nic innego, jak kolejny duży kontenerowiec, jakich coraz więcej zawija w ostatnim czasie do Gdyni. Nic też nadzwyczajnego w tym, że przyszła do nas z Kłajpedy (dla niewtajemniczonych - to port litewski, nie rosyjski). Jednak właśnie to ona, MSC GAIA z Panamy przejdzie do historii i będzie zapisana w annałach portowych. Dlaczego? Bo to rekordzistka, ma 366 metrów, tak dużego statku jeszcze nigdy w Gdyni nie było!

Znaczy, jest on NAJDŁUŻSZY i jako taki absolutnie godzien uwiecznienia w Morskich Kadrach Antka! Zapamiętajmy więc tę datę – 22 marca 2022, wtorek!

(kliknijcie w kadr, by go powiększyć. Funkcja F11 włącza dodatkowo tryb pełnoekranowy)