26kwiecień2024     ISSN 2392-1684

Kaszëbsczé Bôtë Pòd Żôglama 2021 – przed startem

00 aDSC 0662

Niedziela, 25 lipca 2021, czterdzieste drugie – po rocznej przerwie spowodowanej koronawirusem - regaty tradycyjnych kaszubskich łodzi w Chałupach.

Trzecie, w których uczestniczę. Tym razem nie na jednej ze ścigających się żaglowych łodzi, lecz na maleńkim czółnie z motorkiem – wyłącznie w roli fotografa. Jest nas troje, przygarniętych miłościwie przez sędziego głównego. Wybiegając myślą do przodu, biedny ten człowiek nie wiedział niestety, co go spotka, godząc się na tę eskapadę. Został tak zagadany i skołowany przez żądnych dobrych ujęć „mistrzów”, że na koniec nie wiedział już ani kto regaty skończył, kto ma jeszcze jedno, a może jeszcze dwa okrążenia do zrobienia ani jaka była kolejność na mecie. Musiał więc po zakończeniu zawodów chodzić od łodzi do łodzi, pytać załogi, kto był przed a kto za, konfrontując swoją wyrywkową pamięć z relacjami uczestników, uzupełniając niekompletne zapiski w kajeciku. Nie zdziwiłbym się wcale, gdyby już nigdy więcej nie wziął na pokład żadnego „artysty”! Choć jednocześnie mam cichą nadzieję, że się mylę. Jest przecież możliwe, że do przyszłego roku zapomni! Albo że bardziej zapamięta, jak nam było miło!

Wracając jednak do punktu wyjścia, wszystko zaczęło się, w każdym razie dla mnie, kilka minut po godzinie 11, kiedy dotarłem od przystanku kolejowego do Portu Chałupy, prywatnej przystani pana Aleksandra Celarka, obok Sołtysa Chałup i Zrzeszenia Kaszubsko-Pomorskiego we Władysławowie jednego z organizatorów tegorocznych regat. Przy niewielkim pomoście stało już kilka łodzi, niektóre przybyły już dnia poprzedniego, by zająć jak najlepsze miejsce do cumowania. Na miejscu okazało się jednak, że obiecana nam, fotografom, łódź elektryczna jest wprawdzie do naszej dyspozycji, ale bez silnika. Ten zastrajkował bowiem i nie chciał ruszyć. Może uznał, że jemu też należy się niedziela? W zastępstwie zaproponowano nam wiosła! Niezbyt nęcąca propozycja, jako że po pierwsze żaden z nas (jeszcze w tym czasie dwóch facetów, kobieta zjawiła się później) nie miał specjalnego pojęcia o wiosłowaniu, a po drugie jednoczesne wiosłowanie i fotografowanie jakoś nie idzie w parze. Szczęśliwie okazało się, że pan sędzia główny ma dobre serce i zgodzi się wziąć nas na pokład - ze skutkami opisanymi w poprzedzającym akapicie. Ale skąd miał biedak przewidzieć, co się wydarzy? Sami jeszcze tego nie wiedzieliśmy!

Tymczasem przy pomoście zaczęło robić się tłoczno. Kilka łodzi doszło niepostrzeżenie, kilka innych powróciło z „rozgrzewki” na wodzie, wraz z załogantami nadciągnął też tros narzeczonych, kochanek i małżonek, a także grupies i turystów. Wielu z nich przyszło przypadkiem, przechodząc obok, widząc, że coś się dzieje, inni byli doskonale poinformowani. Zrobiło się więc tłumnie i wesoło, tym bardziej że o 12 otworzył się bar przy przystani. Udało mi się tam zaopatrzyć w dobrze schłodzoną wodę mineralną, a tuż obok nabyć drogą kupna przecudną, unikatową koszulkę okolicznościową. Podobno wyprodukowano ją w ilości zaledwie 30 sztuk, więc będę kiedyś mógł się chwalić przed wnukami, że to czarne na moim grzbiecie to absolutny biały kruk!

Przy tym wszystkim nie zapomniałem przecież, po co tu przyjechałem. Zdjęć jest więc co niemiara. Pierwszą część obejrzeć możecie poniżej. To czas mniej więcej do godziny 12.55, kiedy łodzie zaczęły odchodzić od pomostu i ustawiać się na linii startu. Ruszyły do rywalizacji ok 13.20. Te fotografie zobaczycie w drugiej części relacji, w najbliższych dniach.

Dla przypomnienia, regaty 2018 (byłem wtedy na Pucczance) opublikowałem na stronie Naszego Bałtyku w czterech częściach:

https://www.naszbaltyk.com/morskie-kadry-antka/3577-kaszubskie-lodzie-pod-zaglami-2018-intermezzo.html,

https://www.naszbaltyk.com/morskie-kadry-antka/3581-kaszubskie-lodzie-pod-zaglami-2018-w-oczekiwaniu-na-start.html,

https://www.naszbaltyk.com/morskie-kadry-antka/3591-kaszubskie-lodzie-pod-zaglami-2018-pomiedzy-jednym-a-drugim-czyli-odcinek-2.html,

https://www.naszbaltyk.com/morskie-kadry-antka/3589-kaszubskie-lodzie-pod-zaglami-2018-regaty-z-pokladu-pucczanki.html

Regaty w roku 2019 ( w których przyjęto mnie do załogi Strugi) są tematem dwóch artykułów:  

https://www.naszbaltyk.com/morskie-kadry-antka/3934-kaszebscze-bote-pod-zoglama-2019-przed-startem

https://www.naszbaltyk.com/morskie-kadry-antka/3948-kaszebscze-bote-pod-zoglama-2019-regaty

Najwyższy czas na zdjęcia tegoroczne. Oto one, ich część pierwsza:

(kliknijcie w kadr, by go powiększyć. Funkcja F11 włącza dodatkowo tryb pełnoekranowy)

(kliknijcie w kadr, by go powiększyć. Funkcja F11 włącza dodatkowo tryb pełnoekranowy)

(kliknijcie w kadr, by go powiększyć. Funkcja F11 włącza dodatkowo tryb pełnoekranowy)

PS:

Wątek sędziowski potraktujcie z przymrużeniem oka, autora czasem wena twórcza tak rozpiera, że potrafi (i lubi) nieco przekoloryzować :)

 

c.d.n

© Antoni Dubowicz 2021

Udostępnij na:

Submit to FacebookSubmit to Twitter

Komentarze  

0 #1 Aleksander Chałupy 2021-07-29 22:07
Fajne i niecierpliwie oczekuję reszty.
Cytować

Dodaj komentarz

Kod antyspamowy
Odśwież

Przeczytaj również: