- Utworzono: 31 lipiec 2019
Kaszëbsczé Bôtë Pòd Żôglama 2019 – przed startem
Niedziela, 28 lipca 2019. To już czterdzieste pierwsze regaty tradycyjnych kaszubskich łodzi w Chałupach.
Moje drugie. Zadebiutowałem w ubiegłym roku. Przyjechałem do Chałup w ciemno, nie znając nikogo, z nadzieją, że uda mi się znaleźć dobre miejsce do fotografowania. Gdzieś na brzegu, może na pomoście. Nie marzyłem nawet o tym, by popłynąć na którejś z uczestniczących łodzi. Chociaż nie, to nieprawda. Oczywiście, że miałem takie marzenie. Ale zupełnie nie wierzyłem, że może się ono ziścić. A jednak! Znalazłem miejsce na „Pucczance”. Jej załoga przyjęła mnie bardzo przyjaźnie. Odwzajemniłem się – mam nadzieję - serią kilku artykułów na stronie Naszego Bałtyku ( https://www.naszbaltyk.com/morskie-kadry-antka/3577-kaszubskie-lodzie-pod-zaglami-2018-intermezzo.html, https://www.naszbaltyk.com/morskie-kadry-antka/3581-kaszubskie-lodzie-pod-zaglami-2018-w-oczekiwaniu-na-start.html, https://www.naszbaltyk.com/morskie-kadry-antka/3591-kaszubskie-lodzie-pod-zaglami-2018-pomiedzy-jednym-a-drugim-czyli-odcinek-2.html, https://www.naszbaltyk.com/morskie-kadry-antka/3589-kaszubskie-lodzie-pod-zaglami-2018-regaty-z-pokladu-pucczanki.html )
- Utworzono: 18 czerwiec 2019
JSP ELLI i trzy FAIRPLAYE
Było szare sobotnie popołudnie 15 kwietnia 2017 roku. Prawdę mówiąc nie pamiętam już, co zagoniło mnie wtedy na nabrzeże pilotowe, aby obejrzeć wyjście masowca JPS ELLI. Nie znałem tego statku, nigdy go wcześniej nie widziałem, a rzut oka na listę wychodzących statków wcale nie zapowiadał rewelacji. Ot, kolejny niezbyt duży, 190-metrowy japoński 32-tysięcznik (32.549 GT) pod panamską banderą, jednostka, jakich w Gdyni bez liku. Nie było więc specjalnego powodu, by oglądać właśnie ELLI. Tym bardziej, że pogoda była niefotograficzna, wietrzna i deszczowa, co znaczyło, że z całą pewnością bardziej będę zajęty wycieraniem obiektywu niż robieniem zdjęć – jeśli w ogóle będzie to możliwe. Coś jednak kazało mi tam pójść. Cóż, niech się dzieje wola boska, poszedłem.
- Utworzono: 10 czerwiec 2019
ANTOŚ u schyłku swoich dni
Spotkanie z moim imiennikiem było, przyznam, dość deprymujące. Na ANTOSIA trafiłem przedwczoraj przy okazji Dnia Otwartego Stoczni REMONTOWA w Gdańsku. To niewielki, 17 metrowy holownik, zbudowany w 1960 roku w Szczecińskiej Stoczni Remontowej jako trzeci (i ostatni) holownik typu HB-180/II. Jednostki te znane są również, szczególnie modelarzom, pod nazwą KLIMEK, od imienia pierwszego z nich. Plany Klimka wydrukowano kiedyś w Modelarzu (na zdjęciu poniżej). Całe swoje pracowite życie ANTOŚ spędził w Stoczni Remontowej w Gdańsku. Aż do końca, który nadszedł ostatecznie w maju 2015, po 45 latach służby, kiedy skończyła mu się klasa PRSu i już jej nie odnowiono.
- Utworzono: 14 czerwiec 2019
Baza Oznakowania Nawigacyjnego (BON) w Gdańsku
Do gdańskiej Bazy Oznakowania Nawigacyjnego zabrałem się z Gdyni na „TUCANIE” (dzięki uprzejmości pani szyper Grażyny Sadłoń). Na pokładzie mieliśmy jedną pławę, którą wymieniliśmy w Gdańsku na sześć innych, przeznaczonych dla Jastarni.
Zanim jednak powstaną Morskie Kadry na ten temat, pozostańmy dzisiaj w gdańskiej bazie. Co to jest, czym się zajmuje Baza Oznakowania Nawigacyjnego?
- Utworzono: 06 czerwiec 2019
W doku!
Codziennie w rejs patrolowy po gdyńskim porcie wychodzi jeden ze stateczków Urzędu Morskiego. Do niedawna był to mocno już wysłużony „KONTROLER-6” (zbudowany w 1968 roku!), zastąpiony ostatnio przez nowiusieńką, nowoczesną jednostkę „KONTROLER-22”. Jest jednak rzeczą ogólnie wiadomą, że wyjątki potwierdzają regułę, dlatego też nie zdziwi Was fakt, że od czasu do czasu w obchód wyrusza kuter hydrograficzny, stawiacz pław „TUCANA”. I tak właśnie zdarzyło się w ostatnim dniu maja 2019. Na pokład dowodzonej przez Grażynę „Gagę” Sadłoń „TUCANY” weszło dwóch inspektorów ds. ochrony środowiska morskiego oraz ja, uszczęśliwiony tym zrządzeniem losu fotograf, gość z zewnątrz.